Ekstrakt 13°.
Ta Emilka nie jest tmavá ale zupełnie czarna, nie do przejrzenia nawet przez lampę nad stołem, jedynie przy samych brzegach kufla rubinowe refleksy.
Piana piękna, ciemnobeżowa, wysoka na 6 cm, max gęsta, oblepiająca szkło grubą "firaną", długo trwająca jako 0,5 cm kożuch.
Nawet przez grubą pianę czuć było wyraźny zapach kawy z masłem lub tłustą śmietaną.
A w smaku 3 czubate łyżeczki kawy inki (to zbożowa - taką tylko pijam to wiem) na kubek tłustego mleka (czyli wyraziście). Ale jest też diacetyl w towarzystwie wanilii i karmelu, po chwili na podniebieniu pojawia się wyraźna paloność przechodząca w takąż goryczkę z nutą kwaskową od ciemnego słodu. Z początku czując wyraźne masło, myślałem że będzie porażka, jednak zbytnio ono nie przeszkadza, nawet dobrze komponując się z pozostałymi smakami. Może ktoś by powiedział, że piwo ma wadę ale ja nie jestem ortodoxem - ma fajne cechy ciemniaka, jest treściwe i mi smakowało.
Wysycenie nieduże, dobrze tu pasowało.
Pisząc notatki marudziłem w myślach, że podają w gołych kuflach więc w końcu dostałem firmowy. Rozejrzałem się po sali i tylko jeden gość również miał w takim.
Piwo pite 8.10.2016 na miejscu w browarze, 36 kč.
Fotka:
Ta Emilka nie jest tmavá ale zupełnie czarna, nie do przejrzenia nawet przez lampę nad stołem, jedynie przy samych brzegach kufla rubinowe refleksy.
Piana piękna, ciemnobeżowa, wysoka na 6 cm, max gęsta, oblepiająca szkło grubą "firaną", długo trwająca jako 0,5 cm kożuch.
Nawet przez grubą pianę czuć było wyraźny zapach kawy z masłem lub tłustą śmietaną.
A w smaku 3 czubate łyżeczki kawy inki (to zbożowa - taką tylko pijam to wiem) na kubek tłustego mleka (czyli wyraziście). Ale jest też diacetyl w towarzystwie wanilii i karmelu, po chwili na podniebieniu pojawia się wyraźna paloność przechodząca w takąż goryczkę z nutą kwaskową od ciemnego słodu. Z początku czując wyraźne masło, myślałem że będzie porażka, jednak zbytnio ono nie przeszkadza, nawet dobrze komponując się z pozostałymi smakami. Może ktoś by powiedział, że piwo ma wadę ale ja nie jestem ortodoxem - ma fajne cechy ciemniaka, jest treściwe i mi smakowało.
Wysycenie nieduże, dobrze tu pasowało.
Pisząc notatki marudziłem w myślach, że podają w gołych kuflach więc w końcu dostałem firmowy. Rozejrzałem się po sali i tylko jeden gość również miał w takim.
Piwo pite 8.10.2016 na miejscu w browarze, 36 kč.
Fotka: