Dark Ale, 15°Blg, alk. 6,1%.
W kuflu kolor na oko czarny, ale pod światło przy szkle okazuje się pięknie rubinowy, piwo klarowne.
Piana ciemnobeżowa, po nalaniu z lodówki na około 4 cm, poszarpana jak na morskiej fali, bąble drobne ale nierównomierne. Zostawia sporą "firankę" na ściankach, utrzymuje kożuszek i gruba obręcz na powierzchni.
Pachnie wyraźnie ciemnymi słodami z dodatkiem korzennych przypraw.
W smaku ciemna słodowość z dodatkiem nuty piernikowej i śliwkowych powideł zupełnie ale nie słodkich. Poza tym wyraźny bukiet fajnej odchmielowej owocowości posypanej kakao. Goryczka jest intensywna, jednocześnie cytrusowa i typowo gorzko czekoladowa. Generalnie smaki bardzo dobrze zbalansowane, piwo pomimo że treściwe jest bardzo dobrze pijalne.
Wysycenie niewysokie, idealnie pasujące.
Bardzo dobry ciemny ejl, widać że Lukasz nie żałował chmieli, nie spytałem jakich ale amerykańce niewątpliwie.
Kupione 26.10.2016 w browarze 1 l PET za 58 kč i to było jedyne które dowiozłem do Polski, reszta zeszła w pociągu.
W kuflu kolor na oko czarny, ale pod światło przy szkle okazuje się pięknie rubinowy, piwo klarowne.
Piana ciemnobeżowa, po nalaniu z lodówki na około 4 cm, poszarpana jak na morskiej fali, bąble drobne ale nierównomierne. Zostawia sporą "firankę" na ściankach, utrzymuje kożuszek i gruba obręcz na powierzchni.
Pachnie wyraźnie ciemnymi słodami z dodatkiem korzennych przypraw.
W smaku ciemna słodowość z dodatkiem nuty piernikowej i śliwkowych powideł zupełnie ale nie słodkich. Poza tym wyraźny bukiet fajnej odchmielowej owocowości posypanej kakao. Goryczka jest intensywna, jednocześnie cytrusowa i typowo gorzko czekoladowa. Generalnie smaki bardzo dobrze zbalansowane, piwo pomimo że treściwe jest bardzo dobrze pijalne.
Wysycenie niewysokie, idealnie pasujące.
Bardzo dobry ciemny ejl, widać że Lukasz nie żałował chmieli, nie spytałem jakich ale amerykańce niewątpliwie.
Kupione 26.10.2016 w browarze 1 l PET za 58 kč i to było jedyne które dowiozłem do Polski, reszta zeszła w pociągu.
Comment