Ekstrakt 12* Plato, alk. 5 % obj., IBU 50, a może 45? Na jednej etykiecie widnieją dwie wielkości
Niepasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda burtonizowana; słody: pilzneński, monachijski, CaraAmber, biscuit (a w wersji czeskojęzycznej jeszcze CaraMunich III); chmiele: Magnum, Simcoe, NZ Cascade, Citra, Nelson Sauvin; drożdże US-05.
Zapach cytrusowy, trochę mango z plastelinowym wtrętem. Rześka łodyga.
Piany za dużo. Gazu za dużo. Na wstępie. Po burzliwym początku - znika zupełnie. Chyba nie o to chodzi.
Kolor brudnozłoty, czyli lekko zmętniałe.
Smak kwaskowo-owocowy, trochę słodki, co jest skontrowane i przykryte przyjemnym chmielem, który stawia akcent w finiszu. Troszkę łodygi.
Treściwość sesyjna.
Łagodne jak na IPA-ę (obstawiam jednak 45 IBU), nie bez minusów, ale w sumie dobre.
Niepasteryzowane, niefiltrowane.
Skład: woda burtonizowana; słody: pilzneński, monachijski, CaraAmber, biscuit (a w wersji czeskojęzycznej jeszcze CaraMunich III); chmiele: Magnum, Simcoe, NZ Cascade, Citra, Nelson Sauvin; drożdże US-05.
Zapach cytrusowy, trochę mango z plastelinowym wtrętem. Rześka łodyga.
Piany za dużo. Gazu za dużo. Na wstępie. Po burzliwym początku - znika zupełnie. Chyba nie o to chodzi.
Kolor brudnozłoty, czyli lekko zmętniałe.
Smak kwaskowo-owocowy, trochę słodki, co jest skontrowane i przykryte przyjemnym chmielem, który stawia akcent w finiszu. Troszkę łodygi.
Treściwość sesyjna.
Łagodne jak na IPA-ę (obstawiam jednak 45 IBU), nie bez minusów, ale w sumie dobre.
Comment