Piwo uwarzone w związku ze 120. rocznicą założenie browaru (przebiegała w 2007 roku)
Browar ma swoją słodownię, ale produkują chyba tylko słód pilzneński (nazywają go czeski). Pozostałe słody (wiedeński i monachijski) zapewne pochodzi od Weyermanna, którego są dystrybutorem).
Alk. 5,4% Ekstrakt nie podany, zapewne 12%.
Aromat: słodowy (ale nie do końca w stylu, pojawiają się też takie landrynkowo-owocowe tony)
Piana - wysoka, dość gęsta, umiarkowanie trwała
Barwa - ciemne złoto/jasna miedź, klarowne
Wysycenie - średnie, łagodnie musujące
Smak - początek taki landynkowo, nieco owocowy, choć nie słodki i skontrowany dość wyraźną goryczką. Potem dochodzą ciemniejsze słody, jest też trochę fajnej opiekanej tostowości związanej z wiedeńskim słodem (bardziej wyraźnej po czasie). Finisz wieńczy dość długa goryczka, trochę ziołowa, ciut trawiasta, nie do końca mi w niej wszystko pasuje. Na finiszu też minimalny kwasek
Treściwość - pełne piwo
Lubię wiedeńczyki, ale to piwo nie będzie moim faworytem. Takie dość chropowate jak na styl, początkowo nie pasujące posmaki związane chyba z jasnym słodem. Chmielu jak na styl sporo, ma taki narzucający profil, tu nie pasuje zbytnio, burzy słodową harmonię, na której bazować powinno to piwo. Całość wytrawna - tu ok.
Wydaje się, że warka jednorazowa, na stronie o niej nie wspominają. Daleko mu do np. morawskiego Maxmiliana, którego miło wspominam:
Jak na styl nie do końca udane, generalnie przeciętne piwo.
Browar ma swoją słodownię, ale produkują chyba tylko słód pilzneński (nazywają go czeski). Pozostałe słody (wiedeński i monachijski) zapewne pochodzi od Weyermanna, którego są dystrybutorem).
Alk. 5,4% Ekstrakt nie podany, zapewne 12%.
Aromat: słodowy (ale nie do końca w stylu, pojawiają się też takie landrynkowo-owocowe tony)
Piana - wysoka, dość gęsta, umiarkowanie trwała
Barwa - ciemne złoto/jasna miedź, klarowne
Wysycenie - średnie, łagodnie musujące
Smak - początek taki landynkowo, nieco owocowy, choć nie słodki i skontrowany dość wyraźną goryczką. Potem dochodzą ciemniejsze słody, jest też trochę fajnej opiekanej tostowości związanej z wiedeńskim słodem (bardziej wyraźnej po czasie). Finisz wieńczy dość długa goryczka, trochę ziołowa, ciut trawiasta, nie do końca mi w niej wszystko pasuje. Na finiszu też minimalny kwasek
Treściwość - pełne piwo
Lubię wiedeńczyki, ale to piwo nie będzie moim faworytem. Takie dość chropowate jak na styl, początkowo nie pasujące posmaki związane chyba z jasnym słodem. Chmielu jak na styl sporo, ma taki narzucający profil, tu nie pasuje zbytnio, burzy słodową harmonię, na której bazować powinno to piwo. Całość wytrawna - tu ok.
Wydaje się, że warka jednorazowa, na stronie o niej nie wspominają. Daleko mu do np. morawskiego Maxmiliana, którego miło wspominam:
Jak na styl nie do końca udane, generalnie przeciętne piwo.
Comment