Ekstrakt 14°, alkohol 5,7%. Użyte słody: Pale Ale, Monachijki I, Caramunich II a Carafa II), chmiele: Žatecký poloraný červeňák, East Kent Golding i Bramling Cros.
Barwa mieni się rubinowo-bordowo, na stout to piwo niezbyt wygląda, jest dość klarowne.
Piana lekko beżowa, oczywiście również idealnie gęsta i równomierna jak od sztancy. Opada do kożuszka, na szkle ściele nieprzerwaną "firankę".
Aromat domowego słodkiego dżemu z bardzo dojrzałych czereśni z lekkim karmelem, czyli również niezbyt stoutowy.
Podobnie w smaku - słodowość owocowa w postaci mocno dojrzałych czereśni, może i ciut śliwek z lekko wytrawną nutą a na końcu odrobina goryczki. Pije się miło, piwo jest smaczne ale stout to nie jest w żadnym przypadku, ani na widok ani w smaku. Prędzej bock ale z tych lżejszych.
Wysycenie trochę powyżej średniej.
Nalane do firmowej pintówki, podkładki na stole.
Pite 14.06.2018 w browarze, cena 45 kč/0,4 l.
Tak wygląda:
Barwa mieni się rubinowo-bordowo, na stout to piwo niezbyt wygląda, jest dość klarowne.
Piana lekko beżowa, oczywiście również idealnie gęsta i równomierna jak od sztancy. Opada do kożuszka, na szkle ściele nieprzerwaną "firankę".
Aromat domowego słodkiego dżemu z bardzo dojrzałych czereśni z lekkim karmelem, czyli również niezbyt stoutowy.
Podobnie w smaku - słodowość owocowa w postaci mocno dojrzałych czereśni, może i ciut śliwek z lekko wytrawną nutą a na końcu odrobina goryczki. Pije się miło, piwo jest smaczne ale stout to nie jest w żadnym przypadku, ani na widok ani w smaku. Prędzej bock ale z tych lżejszych.
Wysycenie trochę powyżej średniej.
Nalane do firmowej pintówki, podkładki na stole.
Pite 14.06.2018 w browarze, cena 45 kč/0,4 l.
Tak wygląda: