Světlý speciál dolnej fermentacji.
Kolor ciemnożółty, piwo całkowicie mętne.
Piana niesamowicie gęsta i mocna, jakby ktoś z tortownicy nakładł bitej śmietany. Przy podaniu na około 5 cm, a po wypiciu na dnie został jeszcze 1 cm! Ale za to plam specjalnie dużo na szkle nie zostawało.
Zapach na początku nie przebijał się przez pianę, dopiero gdzieś w połowie dało się wyczuć słodowość z drożdżami i piwniczną nutą.
Ale smakowo jakieś takie dziwaczne. Słodowość nie za duża, trochę kwaskowe, z jakimś ciężkim do określenia trawiasto-ziołowym posmakiem (siano?). Do tego wrażenie jak przy przypadkowym zjedzeniu owocu w jednym miejscu ciut przygniłego lub z pleśnią. Pod koniec to odczucie ujawniło się też w zapachu. Może jakiś sensoryk wyjaśni co to mogło być?
Goryczka dość wyraźna, grefjrutowa, z resztą grejfruty też są w smaku.
Jak zachwycił mnie widok tego piwa przy podaniu, tak już smak nie za bardzo. Poza tym jak na 13° to nie jest zbyt treściwe. Urpils to jak wiem niemiecki styl piwa warzonego według starych receptur, piłem je w Niemczech i było to zupełnie co innego (chociaż też mi nie podeszło).
Tym razem podano w pękatym, grubym kuflu firmowym, podkładek na ogródku nie było.
Pite 15.06.2018 w browarze, cena 38 kč.
Tak się przedstawia:
Kolor ciemnożółty, piwo całkowicie mętne.
Piana niesamowicie gęsta i mocna, jakby ktoś z tortownicy nakładł bitej śmietany. Przy podaniu na około 5 cm, a po wypiciu na dnie został jeszcze 1 cm! Ale za to plam specjalnie dużo na szkle nie zostawało.
Zapach na początku nie przebijał się przez pianę, dopiero gdzieś w połowie dało się wyczuć słodowość z drożdżami i piwniczną nutą.
Ale smakowo jakieś takie dziwaczne. Słodowość nie za duża, trochę kwaskowe, z jakimś ciężkim do określenia trawiasto-ziołowym posmakiem (siano?). Do tego wrażenie jak przy przypadkowym zjedzeniu owocu w jednym miejscu ciut przygniłego lub z pleśnią. Pod koniec to odczucie ujawniło się też w zapachu. Może jakiś sensoryk wyjaśni co to mogło być?
Goryczka dość wyraźna, grefjrutowa, z resztą grejfruty też są w smaku.
Jak zachwycił mnie widok tego piwa przy podaniu, tak już smak nie za bardzo. Poza tym jak na 13° to nie jest zbyt treściwe. Urpils to jak wiem niemiecki styl piwa warzonego według starych receptur, piłem je w Niemczech i było to zupełnie co innego (chociaż też mi nie podeszło).
Tym razem podano w pękatym, grubym kuflu firmowym, podkładek na ogródku nie było.
Pite 15.06.2018 w browarze, cena 38 kč.
Tak się przedstawia: