Antonín to następca ich dotychczasowego:
Też 4%
Aromat - ciut słodu, ciut chmielu, aromatu też niewiele
Piana - całkiem wysoka, dość szybko opada do koronki
Barwa - złota, klarowna
Wysycenie - wysokie
Smak - na początku trochę goryczki, nieco metalicznej, potem wyczuwalne tony od słodu karmelowego, nadające nieco większej pełni, na finiszu wyraźniejsza, choć prosta, tępawa goryczka, trochę zalegająca
Treściwość - jak na co najwyżej dziesiątkę, to spora
Nazwa ku czci Antona Lutza, pierwszego piwowara browaru w Nachodzie, z pochodzenia Niemca, który wcześniej warzył piwo w nieodległej Czeskiej Skalicy.
Nie ma w tym piwie zbyt wiele finezji, smak prosty, ale jest, nawet też całkiem treściwe, przy niskim woltażu całość prezentuje się w sumie poprawnie i w sezonie grillowym spełnia swoje zadania.
Też 4%
Aromat - ciut słodu, ciut chmielu, aromatu też niewiele
Piana - całkiem wysoka, dość szybko opada do koronki
Barwa - złota, klarowna
Wysycenie - wysokie
Smak - na początku trochę goryczki, nieco metalicznej, potem wyczuwalne tony od słodu karmelowego, nadające nieco większej pełni, na finiszu wyraźniejsza, choć prosta, tępawa goryczka, trochę zalegająca
Treściwość - jak na co najwyżej dziesiątkę, to spora
Nazwa ku czci Antona Lutza, pierwszego piwowara browaru w Nachodzie, z pochodzenia Niemca, który wcześniej warzył piwo w nieodległej Czeskiej Skalicy.
Nie ma w tym piwie zbyt wiele finezji, smak prosty, ale jest, nawet też całkiem treściwe, przy niskim woltażu całość prezentuje się w sumie poprawnie i w sezonie grillowym spełnia swoje zadania.
Comment