Ekstrakt 12,6°Blg, alkohol 5%, IBU 34. Słody: Pale Ale, Carahell, Pšeničný, chmiele: El Dorado, Mosaic, Citra.
Piwo z jednego z trzech browarów działających w 10 tysięcznym miasteczku Tišnov niedaleko od Brna.
Kolor złoty, piwo lekko zmętnione.
Wyjęte z lodówki, lejąc energicznie piana utworzyła się na około 2,5 cm, dość szybko opadła do kożucha, bąble nierównomierne. Trochę plam na szkle zostało.
Pachnie bardzo wyraźnie i przyjemnie cytrusowym bukietem, iglakami.
W smaku jest on jeszcze wyraźniejszy - moc cytrusów (limonka, czerwony grejfut, pomarańcz), potem ananasy, trawa cytrynowa, liczi i pewnie coś tam jeszcze. Na bogato. Goryczka mocna, chmielowa, po chwili grejfrutowa, zostająca na podniebieniu. Podkład słodowy jest, aczkolwiek trochę ginie w całokształcie. Bardzo dobre piwo ale spokojnie można je uznać jako AIPA.
Wysycenie w górnej strefie normy.
Kupione w PET-ce 1 l za 75 kč w czasie odwiedzin w browarze 26.09.2018, wypite już po powrocie do Warszawy. Panu sládkovi zostało kilka sztuk i mówił, że Brno wysysa wszystko a on nie nastarcza i raczej nigdzie nie dostaniemy. Tak było, lanego rzeczywiście nie trafiliśmy więc jestem zadowolony, że spróbowałem.
Piwo z jednego z trzech browarów działających w 10 tysięcznym miasteczku Tišnov niedaleko od Brna.
Kolor złoty, piwo lekko zmętnione.
Wyjęte z lodówki, lejąc energicznie piana utworzyła się na około 2,5 cm, dość szybko opadła do kożucha, bąble nierównomierne. Trochę plam na szkle zostało.
Pachnie bardzo wyraźnie i przyjemnie cytrusowym bukietem, iglakami.
W smaku jest on jeszcze wyraźniejszy - moc cytrusów (limonka, czerwony grejfut, pomarańcz), potem ananasy, trawa cytrynowa, liczi i pewnie coś tam jeszcze. Na bogato. Goryczka mocna, chmielowa, po chwili grejfrutowa, zostająca na podniebieniu. Podkład słodowy jest, aczkolwiek trochę ginie w całokształcie. Bardzo dobre piwo ale spokojnie można je uznać jako AIPA.
Wysycenie w górnej strefie normy.
Kupione w PET-ce 1 l za 75 kč w czasie odwiedzin w browarze 26.09.2018, wypite już po powrocie do Warszawy. Panu sládkovi zostało kilka sztuk i mówił, że Brno wysysa wszystko a on nie nastarcza i raczej nigdzie nie dostaniemy. Tak było, lanego rzeczywiście nie trafiliśmy więc jestem zadowolony, że spróbowałem.