Złotej barwy, lekko zmętnione.
Piana wysoka na 5 cm, gęsta, oczka drobniuteńkie jedynie przy szkle trochę grubsze. Trzyma się mocno, w trakcie picia pozostaje gruby kożuch i sporo nieregularnych plam na szkle.
Aromat przyjemny słodowo-chmielowy.
W smaku to klasyka czeskiej 10°. Ta była lekka ale z fajną chlebową słodowością i przyjemną, aczkolwiek niezbyt mocna goryczką.
Idealne sesyjne piwo na upał i dla rowerzystów - w pełni zaspokoi pragnienie, a nie uwali.
Przy tym wysycone nie za mocno, co mi idealnie pasuje.
Podane w klasycznym, grubym kuflu, podkładki na stołach. Znikło w mig
Próbowane w browarze 28.03.2019 za 28 kč.
Fotka:
Piana wysoka na 5 cm, gęsta, oczka drobniuteńkie jedynie przy szkle trochę grubsze. Trzyma się mocno, w trakcie picia pozostaje gruby kożuch i sporo nieregularnych plam na szkle.
Aromat przyjemny słodowo-chmielowy.
W smaku to klasyka czeskiej 10°. Ta była lekka ale z fajną chlebową słodowością i przyjemną, aczkolwiek niezbyt mocna goryczką.
Idealne sesyjne piwo na upał i dla rowerzystów - w pełni zaspokoi pragnienie, a nie uwali.
Przy tym wysycone nie za mocno, co mi idealnie pasuje.
Podane w klasycznym, grubym kuflu, podkładki na stołach. Znikło w mig
Próbowane w browarze 28.03.2019 za 28 kč.
Fotka: