w miarę możliwości uzupełniaj proszę swoje wypowiedzi konkretami popierającymi swoje tezy
to jest moje subiektywne odczucie
bo o kolorze, pianie, goryczce itp już było pisane
i myśle, że od tego czasu nic się z tym piwem nie zmieniło
no ok etykietka sie zmieniła
ale piwo jak miało piękną złota barwę tak ma
wyczuwalna goryczka z subtelnym zapachem słodu i gęsta piana to jest to co lubię
Piwo przywiezione z Czech. Butelka 0,5l. Moc 5%. Ekstrakt? Kolor ciemny, bursztynowy. Bardzo ładny i zachęcający. Piana niewielka i nietrwała. Szybko opadła do kożucha, a później do resztek. Zapach niestety trochę słaby, ale fajny. Chmielowy, wytrawny. Smak również chmielowy, gorzki z mocną goryczką. Piwo było trochę trzymane i pod koniec ważności, z tego powodu stało się wytrawniejsze. Posmak mocny, długi, goryczkowy. Wysycenie bardzo dobrze dobrane, dość mocne. Odpowiednie dla tego typu piwa. Opakowanie (jak na foto Małejżonki) niezbyt oryginalne, koncernowe. Wszystko typowe i klasyczne. Kolorystyka niezbyt interesująca. Kapsel w folii, tak żeby bardziej elegancko było. Mnie bardziej podoba się kolorystyka na Svétlým. Brak ekstraktu. Piwo dość ubogie w smaku, mocno goryczkowe. Ja takie proste smaki lubię. Oceniam je na +4 (1 – 6).
To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Kiedyś na tym forum obiecałem, że sięgnę po Gambrinusa co by tylko w gronie małych browarów się nie obracać. Piłem butelkową wersję wyprodukowaną w Czechach. Dla porównania dzień wcześniej wypiłem wersję Gambrinusa: Svetly.
W porównaniu do Svetly ten Premium jest bardziej treściwy i pełniejszy ze zdecydowaną goryczką. Po pewnym czasie wychodzi lekka kwaskowość. Szybki rzut oka na prywatny ranking i potwierdzam, że lepszy od Urquela (jednak nieznacznie.
Reasumując jak będę u naszych południowych sąsiadów i nie będę miał niczego innego ciekawszego do wyboru to sięgnę po Gambrinusa Premium. Ale jak przystało na masówkę nie zachwyca, oj nie zachwyca moich kubków smakowych.
Kolor jasnozłoty, klarowny.
Piana drobnopęcheżykowa, wysoka, ale szybko oipada do małej warstewki, pozostawia slady na szkle.
Zapach slodowy z małym chmielowym akcentem, prócz tego wyczułem jeszcze jakby drożdżowy zapach.
W smaku wyraźna goryczka, i takie jakby wodniste.
Kupione w Bełchatowie za ok 3 zł.
Nie zachwyciło mnie.
Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."
Jedyne czeskie piwo którego nie byłem w stanie dopić (nie myślalem że to możliwe). Lane z kija na obrzeżach Pragi. Woda ze smakiem chmielowym - dla mnie sygnał (razem ze pogarszajacym się smakiem Staropramena) że konczy sie pewna epoka i że Czechy po malutku dryfują w strone Polski.
No 1 , tylko ta cena w Polsce za 12% . Oczywiście w październiku w Pilznie smakuje najlepiej.
Kto nie był niech ................ , kolejna szansa za rok.
No 1 , tylko ta cena w Polsce za 12% . Oczywiście w październiku w Pilznie smakuje najlepiej.
Kto nie był niech ................ , kolejna szansa za rok.
Nr 1?? Chyba na liście najgorszych czeskich pomyj! Kto nie pił ten niech nie próbuje! A jak już pojedzie do Pilzna niech odwiedzi "Pivovarský dvůr", Pivovary "Na Rychtářce" lub "U rytíže Lochoty". Tam warzą prawdziwe piwa.
Jak 800 km nie stanowi dla ciebie problemu by napić się dobrego piwa to doskonale to rozumiem i obiecuję że odwiedzę " twoje propozycje ", które polecasz .
Ja mieszkam w Polsce dokładnie w Łodzi i nie codziennie mnie stać by napić się przyzwoitego piwa 800 km od mojego miejsca zamieszkania , więc jak chcesz coś mi doradzić to poproszę o jakieś tańsze rozwiązania. Chętnie wypróbuję to co mi polecisz ale jak znasz "zofmar " to jest jedyne miejsce do , którego mogę aktualnie podróżować
Chodzisz do Zofmaru i kupujesz Gambczasa?
Tam przecież jest wiele lepszych piw!!
zgadza się , inne też kupuję ale Gambi zawsze ma ten sam smak i alkaiczność wody w Pilznie chyba najbardziej odpowiada mojemu organizmowi, a z pozostałymi różnie to bywa. Jakbym kupował w Zofmarze "polskie napoje piwne" to mógłbyś się dziwić .
też smaczny i nawet tańszy ale każdy ma swój smak i trzeba się z tym pogodzić.
Poutnik i Zaviś kupuję w Zofmarze częściej od Gabrinusa ale tylko ze względu na cenę
Gabrinus w Polsce jest dla mnie za drogi , i na 100 % w Zofmarze jest wiele innych smaczniejszych i tańszych od Gambrinusa piw jednak G... lubię najbardziej i zdania nie zmienię , choć przyznam szczerze wszystkich nie piłem
Comment