Bernard, Sváteční Ležák

[kishar]

Kolejne z piw przywiezionych z Pragi niestety zostaje ich coraz mniej.
Przy otwarciu charakterystyczne syknięcie, doszlo nawet do wypłyniecia z butelki malej ilości piwa.
Zapach chmielowy.
Jasna barwa, ale na pewno nie jest mętna.
Bardzo potężna piana, jednakże do końca nie pozstaje z niej nic.
Pijąc to piwo czujesz, że to jest piwo , doskonały leżak, ma wyrazną goryczkę i czuć aromaty chmielowe zostawiające charakterystyczne posmaki na języku.
Naprwde dobre piwo no i jeszcze nie pasteryzowane i w fajnym opakowaniu.
Ocena to 4.8

[woosaa]

Aktualnie w Kauflandzie w Karvinie jest promocja i kosztuje 14,50 koron(normalnie 19-20 koron).

[rotmistrz]

Przywiezione z Czech cena 18,50 w Albertcie Liberc kolor złotawy trochę mętnawe 3,5: piana wysoka biała trwała po opadnięciu gruby kożuszek 4: zapach intensywny słodowo-chmielowy 4: smak łagodnie szczypie w języko od samego początku 4: wysycenie piwo pracowało caly czas bąbelki gazu odrywały sie od dna w duzej ilości 3,5: opakowanie ładna butlelka "starego" typu z porcelanką etykieta złoto biała informacje o piwie nie pełne brak ekstraktu 3,5 ogólna ocena 4,00 godne polecenia.

[Totus]

A ja nie przyłączę się do zachwytów nad tym piwem. Przeszkadza mi w nim zbyt mała treściwość, a za duża goryczka. Prawdopodobnie na ocenę tego piwa skumulowały się dwa czynniki:
- nie lubię czeskich piw (zastanawiam się czy to specyficzny smak i goryczka czeskiego chmielu jest tego przyczyną? Wydaje mi się, że czeskiego pilsnera zawsze bym rozpoznał )
- nie lubię mocno goryczkowych piw

Na mnie to piwo nie zrobiło większego wrażenia i nie odnalazłem w nim typowych dla niepasterów posmaków.

[skitof]

Potwierdzam, piwo bardzo dobre aczkolwiek nie rewelacyjne. Dziwny ten długi czas przechowywania. Być może jest to jakaś specjalna technologia, tym bardziej że na etykiecie napis: Staceno pod ochrannou atmosferou CO2 + N2.

Ja piłem wersję importowaną przez firmę Martin. Kontretykieta jest po polsku a na niej: Napełniono w ochronnym środowisku CO2, ale nic nie ma o N2. Piwo niepasteryzowane, ale data trwałości ważna jeszcze 7 miesięcy. I jak dla mnie to goryczka zanadto agresywna.

[grew]

Moim zdaniem jedno z najlepszych piw. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodło Pełny kolor, przyjemny zapach, estetyczna butelka (zwrotna). Godne polecenia. Szkoda tylko, że w Polsce kosztuje prawie 3x tyle co w Czechach - ale to pewnie zasługa butelki...

Do tegoż Bernarda mam pewien sentyment, gdyż to pierwsze piwo niepasteryzowane, o którym wiedziałem, że jest niepasteryzowane pijąc je po raz pierwszy wiele lat temu

Wspaniale smakuje zimą, latem, szczególnie z kija czego doświadczyłem kilkukrotnie będąc w Szpindlerowym Młynie (Špindlerův Mlýn) - tam cena oczywiście wyższa (~40Kc), ale i doznania głębsze dzięki otaczającej przyrodzie

[zgroza]

Otrzymane w prezencie od znajomego Czecha.

Piana niestety dość daleka od Slavoy'owego ideału, opada do cieńkiego kożuszka. Ciutek przegazowane. Ładny, ciemnożółty kolor, intensywny chmielowy zapach, silna chmielowa goryczka, lekko trawiasta nuta.
Bardzo dobry pilsik, lepszy niż większość z ostatnich kilkunastu lagerów, aczkowliek nazywanie dość lekkiego i standartowego piwa "świątecznym" (do tego chyba dostępnego całorocznie, z tego co tu piszecie) jest niezbyt odpowiednie.

[tofas]

Kolor złoty, lekko mętny. Piana biała, wysoka, średnio-bąbelkowa. Wysycenie wysokie, silnie musujące. Zapach mocno zdominowany przez świeży, ziołowo-trawiasty aromat chmielu. Słód ledwie wyczuwalny o miodowym charakterze. Smak rozpoczyna, również bardzo subtelny, chlebowy słód, przechodzący w potężną i bardzo intensywną chmielową goryczkę, lekko kwaskowatą na końcu. Finisz długi, wytrawny, intensywnie chmielowy. Pełnia smaku dość lekka.
Podsumowując: bardzo wytrawny, ziołowy lager z mocnym akcentem chmielowym, wręcz zaskakująco goryczkowy, za co mi osobiście się spodobał.

[Javox]

Piwko rewelacyjne... gaz do końca, chmielowy zapach, jasno bursztynowy kolor i ten smaczek!
Świetna goryczka dopuszczająca czasem smaczki maślane lub lekko słodkawe...
Piana duża na początku... zredukowała się szybko do cieniutkiej warstewki... ale to w całokształcie nie jest filarem oceny...

polecam to smaczne piwko

zakup: Sklep Maria 2, Kraków-Ruczaj

[Tapir]

Kolor - bursztynowy, klarowny.
Piana - Przeciętnie wysoka ale gęsta i dość trwała.
Zapach - Intensywnie chmielowy z delikatnym słodowym akcentem.
Smak - Intensywna chmielowa goryczka z wręcz ziołowymi posmakami, delikatne nuty chlebowe. Dość lekkie, świetnie orzeźwia.
Wysycenie - średnie.

Kupione za 5zł w Zofmarze.
Pyszne piwo, swoją goryczką przypomniało mi o pitym jakiś czas temu Flensburger Pilsenerze. Latem wrócę na pewno (a będzie możliwość patrząc na termin przydatności).

[Czapayew]

Piwo z wizerunkiem Stanislava Bernarda jako Św. Mikołaja zostało przywiezione przez szwagra ze Zatych Hor. Niestety, próżno tu szukać bursztynowego koloru - jest raczej jasnoherbaciany. Piana nietrwała, wysycenie w normie. W smaku dominuje goryczka, momentami zbyt drażniąca. Lekko mnie to piwko smakowo zawiodło - spodziewałem się czegoś ciekawszego.

[Javox]

No to miałeś chyba pecha... trafiłeś na jakieś rozwodnione...

Zobaczymy czy to tylko chwilowa wpadka czy stała tendencja... spróbuje go niebawem...

[karold28]

Niestety mi też trafił się nijaki egzemplarz. Pity jakiś czas temu Krakonos czy nawet Primator smakowały o wiele lepiej. Piwo z datą do 08.06.2011

[karol1000]

Bernard dostępny w kolejnej świątecznej odsłonie. Tym razem właściciel browaru wciela się w wielkanocnego zajączka. Nie mogłem przejść obok tego piwa obojętnie

[Javox]

Bernard dostępny w kolejnej świątecznej odsłonie. Tym razem właściciel browaru wciela się w wielkanocnego zajączka. Nie mogłem przejść obok tego piwa obojętnie

... a jakie jest... czy smakowało... bo to chyba będzie istotą sprawy...