Budvar uwarzył swojego pierwszego ejla W kooperacji z Nachmieloną Małpą z Karniowa (Krnov) wypuścili Małpiego (Opičí Ejl)
11,8% ekstr.
4,9% alk.
38 IBU
Chmiele: Cascade, Simcoe, Amarillo, Mosaic
Aromat - wyczuwalne owoce tropkalne i trochę cytrusów od chmielu, trochę słodu. Aromat choć na początku całkiem wyraźnie wyczuwalny, to nie utrzymuje się długo
Piana - wysoka, trwalsza z kożuszkiem, trochę zostaje na szkle
Barwa - jasny bursztyn
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - mix owoców z ciepłych krajów, też cytrusów, herbatnikowy słód. Początkowo piwo nie jest goryczkowe, jest leciutka słodycz. W miarę picia staje się wyraźniejsza i odznacza się całkiem długim, przyjemnym właśnie goryczkowym finiszem
Treściwość - pełne piwo.
Domyślam się, że zamierzano uwarzyć piwo delikatne, co też uczyniono. Nie mniej jednak nie jest nudno a popija się je dobrze. Bez fajerwerków, ale przyjemnie.
Oba browary mają info o piwie na swoich stronach:
11,8% ekstr.
4,9% alk.
38 IBU
Chmiele: Cascade, Simcoe, Amarillo, Mosaic
Aromat - wyczuwalne owoce tropkalne i trochę cytrusów od chmielu, trochę słodu. Aromat choć na początku całkiem wyraźnie wyczuwalny, to nie utrzymuje się długo
Piana - wysoka, trwalsza z kożuszkiem, trochę zostaje na szkle
Barwa - jasny bursztyn
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - mix owoców z ciepłych krajów, też cytrusów, herbatnikowy słód. Początkowo piwo nie jest goryczkowe, jest leciutka słodycz. W miarę picia staje się wyraźniejsza i odznacza się całkiem długim, przyjemnym właśnie goryczkowym finiszem
Treściwość - pełne piwo.
Domyślam się, że zamierzano uwarzyć piwo delikatne, co też uczyniono. Nie mniej jednak nie jest nudno a popija się je dobrze. Bez fajerwerków, ale przyjemnie.
Oba browary mają info o piwie na swoich stronach:
Comment