Kamenice nad Lipou, Kamenická 12

[darekd]

Světlý ležák, 12,5% ekstr., 5,2% alk., 38 IBU

Bez filtracji i pasteryzacji
https://www.pivovar-kamenice.cz/produkt/kamenicka-12

Aromat – ziołowy chmiel, lekkie drożdże, trochę chleba
Piana – wysoka, gęsta, trwała, zostaje na szkle
Barwa – lekko zamglone złoto
Wysycenie – dość wysokie, wyraźniej musuje
Smak – wyraźniejszy ziołowy chmiel, lekki drożdżowy kwasek, wyższa goryczka z nieco dłuższym finiszem. Łagodny chlebowy posmak w ustach
Treściwość – pełne piwo
„Kvasnicova” porządna klasyka z wyraźniejszym chmieleniem. Fajne, udane, rześkie piwo.

[darekd]

[Prusak]

Co ciekawe, w 12 skuna nie czuć tak jak w 11 (moje było w zielonej butelce). Moim zdaniem, mocno chmielone, na granicy. Balans mocno zakłócony na rzecz ziołowej, lekko piołunowej długiej goryczki, zalegającej w ustach i przykrywającej inne doznania smakowe. Zazwyczaj na goryczkę nie narzekam, więc mogę pić bez skrzywienia, choć z czeskiej klasyki wybrałbym coś mniej nachalnego.

[darekd]

Co ciekawe, w 12 skuna nie czuć tak jak w 11 (moje było w zielonej butelce). Moim zdaniem, mocno chmielone, na granicy. Balans mocno zakłócony na rzecz ziołowej, lekko piołunowej długiej goryczki, zalegającej w ustach i przykrywającej inne doznania smakowe. Zazwyczaj na goryczkę nie narzekam, więc mogę pić bez skrzywienia, choć z czeskiej klasyki wybrałbym coś mniej nachalnego.

To powyżej zdjęcie to był plastik - PET. Ze szklanych opakowaniach odeszli właśnie z zielonej butelki na brązową. Natomiast smakowo jest tak jak opisałeś. Bardzo wyraźna goryczka (nawet zbyt), właśnie ziołowo-piołunowa (chmiele Premiant i Žatecký poloraný červeňák, to trochę zaaskakuje, bo już myślałem, że jakiś np. Vital) i rzeczywiście przykrywa słodowo-drożdżowe, bardzo fajne niuanse. Piwo wydaje się klarowniejsze (nadal na ecie informacja, że jest niepasteryzowane i niefiltrowane).

[darekd]

Brązowe szkło, kapsel golas.

[Javox]

Wygląd i parametry bez zmian.

Piana - sporo na początku potem pełna warstwa.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - złoty bursztyn.
Aromat - mamy tu sporo Żateckiego z dodatkiem jakiegoś innego gorzkiego chmielu.
Smak - słodkawe, pełnia słodowa z nutami ziołowymi... słodkawa goryczka (pewnie od Żateckiego), może nieco za słodkie ale solidne.

Dobre to minimalna ocena