Na temat tego morawskiego browarku z okolic Brna tutaj:
Ekstr. 11%
Alk. 4,2%
IBU 29
Nazwa na cześć pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomasza Garrigue Masaryka (Garrigue to nazwisko jego pochodzącej z USA żony, które dodał do swojego)
Aromat - chmiel ziołowo-łodygowy, słodowa chlebowość
Piana - zdecydowanie wysoka, dość trwała, z dłuższym kożuszkiem
Barwa - nieco zamglone złoto
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - podobnie jak w aromacie. Dominuje chmiel ziołowo-łodygowy, trochę zbyt agresywny. Pod nim chlebowa podpieczona skórka chlebowa. Goryczka wyraźniejsza z dłuższym finiszem. W posmaku zostaje też ta przyjemna chlebowa skórka i... popcorn (ale fajny)
Treściwość - pełne
Chmiel szorstki, wyraźny, goryczka też wydaje mi się ponad te 29 IBU. Jednak chmiel nie stanowi tu atutu, tylko fajna słodowa baza, nieco schowana. To bardzo mi przypomina piwa z browaru Letohradsky jelen w Żamberku, z którym miałem dłuższe doświadczenia i mocno zapadł mi w pamięć. Nie jest to typowa klasyka jak z niektórych minbrowarów, którym producenci sprzętu dodają gotowe receptury (z których powstaje smaczna, ale też siłą rzeczy powtarzalna klasyka), ale piwo które ma swój charakter, wyrazistość, która nie każdemu może odpowiadać.
Dla mnie to chmielenie burzy trochę harmonię, ale wyrazistości piwu nie można odmówić. Smaczne, fajnie, wypite z przyjemnością.
Ekstr. 11%
Alk. 4,2%
IBU 29
Nazwa na cześć pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomasza Garrigue Masaryka (Garrigue to nazwisko jego pochodzącej z USA żony, które dodał do swojego)
Aromat - chmiel ziołowo-łodygowy, słodowa chlebowość
Piana - zdecydowanie wysoka, dość trwała, z dłuższym kożuszkiem
Barwa - nieco zamglone złoto
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - podobnie jak w aromacie. Dominuje chmiel ziołowo-łodygowy, trochę zbyt agresywny. Pod nim chlebowa podpieczona skórka chlebowa. Goryczka wyraźniejsza z dłuższym finiszem. W posmaku zostaje też ta przyjemna chlebowa skórka i... popcorn (ale fajny)
Treściwość - pełne
Chmiel szorstki, wyraźny, goryczka też wydaje mi się ponad te 29 IBU. Jednak chmiel nie stanowi tu atutu, tylko fajna słodowa baza, nieco schowana. To bardzo mi przypomina piwa z browaru Letohradsky jelen w Żamberku, z którym miałem dłuższe doświadczenia i mocno zapadł mi w pamięć. Nie jest to typowa klasyka jak z niektórych minbrowarów, którym producenci sprzętu dodają gotowe receptury (z których powstaje smaczna, ale też siłą rzeczy powtarzalna klasyka), ale piwo które ma swój charakter, wyrazistość, która nie każdemu może odpowiadać.
Dla mnie to chmielenie burzy trochę harmonię, ale wyrazistości piwu nie można odmówić. Smaczne, fajnie, wypite z przyjemnością.
Comment