Browar restauracyjny z południowych Moraw. Więcej:
Ekstr. 13%
Alk. 5,2%
IBU 40
Aromat - po otwarciu PETa powitał bardzo przyjemny chmielowy aromat. Początkowo słodsze cytrusy i lekka żywiczność, które przeszły w wyraźną brzoskwinię oraz owoce tropikalne (mango i marakuja)
Piana - wysoka, z trwałym kożuszkiem, zostaje na szkle
Barwa - zamglone złoto
Wysycenie - umiarkowane musujące
Smak - przede wszystkim gładki. Początkowo nawet łagodne, ale za chwilę dochodzą niuanse owoców wymienionych w aromacie. Te owoce gładko wkomponowane nieco biszkoptową bazę słodową, czego efektem jest bardzo delikatna, naturalna słodycz biszkoptowo-owocowa. Goryczka stonowana, choć chmielu nie żałowano, bo jest też ciut pikantności. Na finiszu owocowo - mango, marakuja.
Treściwość - pełne piwo, ale nie ciężkie
Mosaic zrobił tu dobrą robotę, a właściwie piwowar wycisnął z niego chyba wszystkie soki Pięknie w aromacie, przyjemnie w smaku. Nie jest to wytrawny, goryczkowy ejl, tylko bardziej gładka klasyka pale ale (ładnie podkreślona amerykańskim chmielem). Po pierwszym łyku byłem lekko zaskoczony tą gładkością, delikatnością, która mogła uciec w kierunku nijakości. Tak jednak nie jest - słód i chmiel są w harmonii dając efekt lekkiego biszkopta z tropikalnymi owocami. Subtelne, smaczne, łagodne, oczywiście dobrze pijalne.
Spore, pozytywne zaskoczenie i oczywiście bardzo dobre piwo.
Ekstr. 13%
Alk. 5,2%
IBU 40
Aromat - po otwarciu PETa powitał bardzo przyjemny chmielowy aromat. Początkowo słodsze cytrusy i lekka żywiczność, które przeszły w wyraźną brzoskwinię oraz owoce tropikalne (mango i marakuja)
Piana - wysoka, z trwałym kożuszkiem, zostaje na szkle
Barwa - zamglone złoto
Wysycenie - umiarkowane musujące
Smak - przede wszystkim gładki. Początkowo nawet łagodne, ale za chwilę dochodzą niuanse owoców wymienionych w aromacie. Te owoce gładko wkomponowane nieco biszkoptową bazę słodową, czego efektem jest bardzo delikatna, naturalna słodycz biszkoptowo-owocowa. Goryczka stonowana, choć chmielu nie żałowano, bo jest też ciut pikantności. Na finiszu owocowo - mango, marakuja.
Treściwość - pełne piwo, ale nie ciężkie
Mosaic zrobił tu dobrą robotę, a właściwie piwowar wycisnął z niego chyba wszystkie soki Pięknie w aromacie, przyjemnie w smaku. Nie jest to wytrawny, goryczkowy ejl, tylko bardziej gładka klasyka pale ale (ładnie podkreślona amerykańskim chmielem). Po pierwszym łyku byłem lekko zaskoczony tą gładkością, delikatnością, która mogła uciec w kierunku nijakości. Tak jednak nie jest - słód i chmiel są w harmonii dając efekt lekkiego biszkopta z tropikalnymi owocami. Subtelne, smaczne, łagodne, oczywiście dobrze pijalne.
Spore, pozytywne zaskoczenie i oczywiście bardzo dobre piwo.
Comment