Młody brneński browar kraftowy.
Piwo opisane jako "Czech lager"
11% ekstr.
4,5% alk
30 IBU
Oprócz słodów jęczmiennych (pilzneński, wiedeński, melanoidynowy) jest też pszeniczny (piwo dolnej fermentacji więc zasyp tej pszenicy zapewne znikomy)
Chmiele czeskie - Agnus, Kazbek, Vital,
Aromat - chmiel dominuje, choć nie jest specjalnie wyraźny, ziołowy, by po dłuższej chwili nabrać bardziej kwaskowo-owocowego charakteru. Chmiel delikatny
Piana - zdecydowanie wysoka, trwała z dłuższym kożuszkiem, zostaje na szkle
Barwa - zdecydowanie ciemne złoto, bardzo delikatne zamglenie
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - chmiel jest wyraźny, ze sporą, nieco tępą goryczką (Agnus a szczególnie Vital, to chmiele na goryczkę, które dają podobny efekt jak niemiecki Magnum). Są tony ziołowo-trawiaste, trochę korzenno-szorstkie, znikoma owocowość. Chmielu sporo, piwo robi się podczas picia trochę piekące. Słodowa baza odpowiednia do ekstraktu, czyli łagodna, leciuteńki tost. Goryczka na finiszu nieco zalega, piekący chmiel wyraźniejszy. W ciemno obstawiałbym dużo większą goryczkowość niż deklarowane 30 IBU.
Treściwość - pełne piwo
Piwo pite blisko terminu, może dlatego ta goryczka nabrać mogła bardziej tępego charakteru. Nie jest to wzorzec czeskiego leżaka (bo i zasyp słodowy oryginalny i chmiele, choć czeskie to jednak te mniej klasyczne. Przypomina kraftowe polskie podejście do warzenia piwa, czyli nieważne co, byleby dorzucić dużo chmielu. No i piwo zrobiło się toporne, nie tak lekko pijalne jakby można byłoby się spodziewać, mniej sesyjne. Trochę szkoda, bo słodowe niuanse, choć schowane wydają się przyjemne.
Wspomniane to piwo przez Hecklera:
Ono może zachwycić fanów zdecydowanej goryczki i wyraźnej przewagi chmielu, ale dla mnie też to raczej piwo na raz. Z tymi chmielami, dodatkiem pszenicy taki przerost formy nad treścią, Całość pomimo uwag poprawna.
Piwo opisane jako "Czech lager"
11% ekstr.
4,5% alk
30 IBU
Oprócz słodów jęczmiennych (pilzneński, wiedeński, melanoidynowy) jest też pszeniczny (piwo dolnej fermentacji więc zasyp tej pszenicy zapewne znikomy)
Chmiele czeskie - Agnus, Kazbek, Vital,
Aromat - chmiel dominuje, choć nie jest specjalnie wyraźny, ziołowy, by po dłuższej chwili nabrać bardziej kwaskowo-owocowego charakteru. Chmiel delikatny
Piana - zdecydowanie wysoka, trwała z dłuższym kożuszkiem, zostaje na szkle
Barwa - zdecydowanie ciemne złoto, bardzo delikatne zamglenie
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - chmiel jest wyraźny, ze sporą, nieco tępą goryczką (Agnus a szczególnie Vital, to chmiele na goryczkę, które dają podobny efekt jak niemiecki Magnum). Są tony ziołowo-trawiaste, trochę korzenno-szorstkie, znikoma owocowość. Chmielu sporo, piwo robi się podczas picia trochę piekące. Słodowa baza odpowiednia do ekstraktu, czyli łagodna, leciuteńki tost. Goryczka na finiszu nieco zalega, piekący chmiel wyraźniejszy. W ciemno obstawiałbym dużo większą goryczkowość niż deklarowane 30 IBU.
Treściwość - pełne piwo
Piwo pite blisko terminu, może dlatego ta goryczka nabrać mogła bardziej tępego charakteru. Nie jest to wzorzec czeskiego leżaka (bo i zasyp słodowy oryginalny i chmiele, choć czeskie to jednak te mniej klasyczne. Przypomina kraftowe polskie podejście do warzenia piwa, czyli nieważne co, byleby dorzucić dużo chmielu. No i piwo zrobiło się toporne, nie tak lekko pijalne jakby można byłoby się spodziewać, mniej sesyjne. Trochę szkoda, bo słodowe niuanse, choć schowane wydają się przyjemne.
Wspomniane to piwo przez Hecklera:
Ono może zachwycić fanów zdecydowanej goryczki i wyraźnej przewagi chmielu, ale dla mnie też to raczej piwo na raz. Z tymi chmielami, dodatkiem pszenicy taki przerost formy nad treścią, Całość pomimo uwag poprawna.
Comment