Warzyli już jedenastki, ale ta ma 4,6% alk. więc jest jakaś różnica, oprócz tego że jest rozlewana do puszek.
Aromat - zdominowany przez ziołowy chmiel, ciut żelaza (też wychodzi na skórze), słód znikomy
Piana - wysoka, średnia trwałość z dłuższym kożuszkiem, trochę zostaje na szkle
Barwa - ciemne złoto
Wysycenie - wyższe, wyraźniej musujące
Smak - wyraźna, dość tępa goryczka od ziołowego chmielu, lekki, dość nijaki słód
Treściwość - solidna jak na ekstrakt
Toporne, proste, ale wyraziste. Przypomina inne klasyczne propozycje browaru. Mi niezbyt odpowiada, ale może znaleźć miłośników.
Aromat - zdominowany przez ziołowy chmiel, ciut żelaza (też wychodzi na skórze), słód znikomy
Piana - wysoka, średnia trwałość z dłuższym kożuszkiem, trochę zostaje na szkle
Barwa - ciemne złoto
Wysycenie - wyższe, wyraźniej musujące
Smak - wyraźna, dość tępa goryczka od ziołowego chmielu, lekki, dość nijaki słód
Treściwość - solidna jak na ekstrakt
Toporne, proste, ale wyraziste. Przypomina inne klasyczne propozycje browaru. Mi niezbyt odpowiada, ale może znaleźć miłośników.
Comment