Browar z południowych Moraw:
Piłem to piwo "w gościach" więc nie było jak dokładnie zapisać/opisać, ale jest na tyle warte uwagi, że zamieszczam info.
Otóż, jak nazwa sugeruje ma coś wspólnego z winem - chodzi o drożdże, których użyto. Jest to morawski szczep drożdży winnych. Do tego też chmiel Nelson Sauvin.
Ekstr. 11%, alk. 4,5%
Jest to górna fermentacja, coś w stylu pale ale. Jasna, słomkowo-złota, mocniej zmętniona barwa. Rześkie, z wyraźnymi tonami owocowymi, ale bez przesadnej kwasowości, przyjemne i dobrze pijalne. Bliżej mu do klasycznych ejli niż m.in. produktów spontanicznej fermentacji oryginalnego browarku morawskiego Wild Creatures.
Piłem to piwo "w gościach" więc nie było jak dokładnie zapisać/opisać, ale jest na tyle warte uwagi, że zamieszczam info.
Otóż, jak nazwa sugeruje ma coś wspólnego z winem - chodzi o drożdże, których użyto. Jest to morawski szczep drożdży winnych. Do tego też chmiel Nelson Sauvin.
Ekstr. 11%, alk. 4,5%
Jest to górna fermentacja, coś w stylu pale ale. Jasna, słomkowo-złota, mocniej zmętniona barwa. Rześkie, z wyraźnymi tonami owocowymi, ale bez przesadnej kwasowości, przyjemne i dobrze pijalne. Bliżej mu do klasycznych ejli niż m.in. produktów spontanicznej fermentacji oryginalnego browarku morawskiego Wild Creatures.
Comment