Proud to browar na terenach... browaru Plzeňský Prazdroj należącego do Asahi i jest projektem należącym do tegoż browaru.
Znajduje się w historycznym budynku dawnej elektrowni dostarczającej prąd do Prazdroja, która została wyłączona z użytkowania w l. 90 XX w.
Czyli taki kraft postawiony na użytek koncernu. Fajna koncepcja, dużo ciekawsza od przejmowania tego typu browarów przez wielkich graczy.
Z remontem ruszyli w 2019 r. a uruchomili chyba w 2022 r. Warzą rozmaite rodzaje piw, też tzw. barel ejdże i kooperacje.
Nazwa browaru (pol. prąd) to zapewne nawiązanie do poprzedniej funkcji obiektu, ale chyba też do prądu zbiegających się obok dwóch rzek - Radbuzy i Mže,
a nazwa tego piwa nawiązuje do słowa soutok (czyli ujście, zbieg).
jest to żytnia IPA, 13% ekstr., 5,5% alk, 50 IBU. Chmiele: czeski Kazbek i amerykańskie Centennial, Amarillo oraz Columbus
Aromat - nie zbyt wyrazisty, ale przyjemny. Na pierwszym planie chmiel (głównie cytrusy, troszkę łąkowej ziołowości), delikatny słód (nieco karmelu)
Piana - średnia z trwalszym kożuszkiem
Barwa - herbaciana, jak na piwo niefiltrowane i na dodatek z żytnim słodem to lekkie zmętnienie jest bardzo nieznaczne
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - jest żyto ze swoją specyficzną słodową szorstkością, tony owocowe (cytrusy, kwaskowe śliwki), dość wyraźny karmel. Chmiel jest jak na deklarowane 50 IBU nieprzesadzony (choć w sumie wyraźny), nie finiszu trochę pikantny. Są cytrusy, ale chyba ten Kazbek z nieco tępawą, krótszą goryczką dominuje.
Treściwość - solidna pełnia
Piwo raczej z średnią pijalnością (wyraźnie spadające wysycenie na finiszu), tzn. jedno pije się dobrze, ale już po drugie bym nie sięgnął. Całość przyzwoita, jeśli trafię na inny interesujący mnie styl z tego browaru, to z ciekawości chętnie kupię.
Znajduje się w historycznym budynku dawnej elektrowni dostarczającej prąd do Prazdroja, która została wyłączona z użytkowania w l. 90 XX w.
Czyli taki kraft postawiony na użytek koncernu. Fajna koncepcja, dużo ciekawsza od przejmowania tego typu browarów przez wielkich graczy.
Z remontem ruszyli w 2019 r. a uruchomili chyba w 2022 r. Warzą rozmaite rodzaje piw, też tzw. barel ejdże i kooperacje.
Nazwa browaru (pol. prąd) to zapewne nawiązanie do poprzedniej funkcji obiektu, ale chyba też do prądu zbiegających się obok dwóch rzek - Radbuzy i Mže,
a nazwa tego piwa nawiązuje do słowa soutok (czyli ujście, zbieg).
jest to żytnia IPA, 13% ekstr., 5,5% alk, 50 IBU. Chmiele: czeski Kazbek i amerykańskie Centennial, Amarillo oraz Columbus
Aromat - nie zbyt wyrazisty, ale przyjemny. Na pierwszym planie chmiel (głównie cytrusy, troszkę łąkowej ziołowości), delikatny słód (nieco karmelu)
Piana - średnia z trwalszym kożuszkiem
Barwa - herbaciana, jak na piwo niefiltrowane i na dodatek z żytnim słodem to lekkie zmętnienie jest bardzo nieznaczne
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - jest żyto ze swoją specyficzną słodową szorstkością, tony owocowe (cytrusy, kwaskowe śliwki), dość wyraźny karmel. Chmiel jest jak na deklarowane 50 IBU nieprzesadzony (choć w sumie wyraźny), nie finiszu trochę pikantny. Są cytrusy, ale chyba ten Kazbek z nieco tępawą, krótszą goryczką dominuje.
Treściwość - solidna pełnia
Piwo raczej z średnią pijalnością (wyraźnie spadające wysycenie na finiszu), tzn. jedno pije się dobrze, ale już po drugie bym nie sięgnął. Całość przyzwoita, jeśli trafię na inny interesujący mnie styl z tego browaru, to z ciekawości chętnie kupię.
Comment