Nova Paka, Hemp Valley Beer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    #31
    Barwa ciemnozłota. Klarowna.
    Piana głośno syczy przy nalewaniu. Opada rychło do do marnych resztek na powierzchni. Nie lubi się też lepić do ścianek szklanki.
    W zapachu faktycznie jakieś ziołowe klimaty. Nie wiem czy konopi, jednak na pewno pozostają w tej samej rodzinie co chmiel. Po włożeniu nachalnie nosa niemalże do płynu wyczuwalna też nieznaczna słodowość.
    Piwo ma dość wyraźną goryczkę, choć nieco piołunową i mocno zaznaczone chmielowo-konopne(?) posmaki. Jak dla mnie mimo wszystko mało autentyczne. Pachnie na odległość chwytem marketingowym.
    Wysycenie jest na początku odpowiednie, choć w trakcie degustacji dość szybko spada.
    Butelka 0,33l z dedykowanym kapslem, jak na zdjęciach powyżej. Oryginalna, klimatyczna i oszczędna kolorystycznie etykieta z krzakami zielska na tle górskich szczytów. Na kontrze info dla różnojęzykowych "narkomanów" Alkohol 4,5%

    Mam mieszane odczucia po konsumpcji Hemp Valley. Niby obdarzone dość przyjemnym aromatem, który niczym mięta (skojarzenia wprost) nadaje specyficznego orzeźwienia. Do tego naprawdę ładnie opakowane i dość uczciwie opisane. Z drugiej strony dosładzane, co czuć, o znikomej pianie i mam wrażenie adresowane do żadnej posmaku małej sensacji młodzieży. Daję 6,5 w skali 1-10.
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

    Comment

    Przetwarzanie...
    X