Náchod, Primátor Rytířský / 21 Imperial

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • karol1000
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.09
    • 1823

    #31
    Kolor: ciemne złoto, pod światło pomarańczowo-miedziowy.
    Piana: Gruba wysoka ale szybko znika zupełnie
    Zapach: slodowo, kwiatowo, alkoholowo, słodki
    Smak: Bardzo słodki i kwiatowy, Alkoholu jakoś super nie czułem podczas picia. Za to po wypiciu już ho ho. Dla mnie za słodki smak młodzieńczych upojeń na czeskiej granicy gdzie się wychowywałem

    Juz chyba do niego nie wrócę
    LP

    Comment

    • Doodeck
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1612

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000 Wyświetlenie odpowiedzi
      Kolor: pomarańczowo-miedziowy
      Nie ma takiego koloru. Może być pomarańczowomiedziany... FCJP

      Też za tym piwem nie przepadam. Wypiłem raz i wystarczy.
      Dalekosiężny
      Obserwator
      Obiektów
      Dynamicznie
      Epatujących
      Ciekawymi
      Koncepcjami

      Comment

      • Kwadri
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2009.10
        • 1216

        #33
        Náchod, Primátor Rytířský

        Kolor: Jasnobursztynowy.
        Piana: Początkowo wysoka, ale szybko się dziurawi i opada do wysepek i grubego pierścienia. Nie zostaje do końca.
        Zapach: Słodki, z lekko chmielowym tłem.
        Smak: Słodki początek, wręcz przesadnie. Później pojawia się goryczka, ale do końca nie wiadomo czy od chmielu, czy od alkoholu, bo zostają w posmaku.
        Wysycenie: Drobne, raczej nie duże.
        Opakowanie: Jak na fotce leona. Kapsel z logo Primatora i ekstraktem.
        www.lkschmielowice.futbolowo.pl

        Comment

        • wpadzio
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2011.06
          • 2654

          #34
          Niby jasny porter, niby mocny lager.
          Kolor zdecydowanie za jasny przy takim ekstrakcie. Piana nie jest rewelacyjna, ale siedzi na powierzchni cienkim kożuchem. W zapachu pomiędzy słodowością przeplata się alkohol, który jest z każdym kolejnym łykiem i ogrzaniem piwa coraz bardziej wyczuwalny także w smaku. A smak ciężki, za duża słodycz, za dużo alkoholu. Błędem jest dosładzanie tego piwa. Finisz akceptowalny jedynie z dużym samozaparciem, aż korci by popić jakimś normalnym płynem.
          Opakowanie to standardowa linia Primatora. Przy tak dużym i z reguły ciekawym asortymencie browaru (jakieś 13 piw?) zaczyna nudzić, bo zmienia się jedynie odcień etykiet. Kapsel dedykowany piwu.
          Ciekawe czy jest piwną alternatywną dla miłośników tanich win w Czechach?
          Mam duży sentyment i miłe wspomnienia związane i z Nachodem i z Primatorami. Niektóre produkty należy jednak obchodzić, jak rocznicę urodzin Stalina, szerokim łukiem.
          Last edited by wpadzio; 2011-12-31, 20:23.
          Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
          Serviatus status brevis est
          3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

          Comment

          • iromek
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2012.01
            • 20

            #35
            Chciałoby się powiedzieć więcej niż poprzednicy, ale się zwyczajnie nie da. Piwo ciężkie do picia. Ciężkie z powodu słodkości, ciężkie z powodu mocy, ciężkie nawet z powodu zapachu maści na odciski. Nie warto

            Comment

            • becik
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍼🍼
              • 2002.07
              • 14999

              #36
              Szarta graficzna ja na zdjęciu Leona
              Dla mnie piwo było zbyt słodkie, domonowała ulepkowata słodkość połączona z lekka goryczką i lekkim przyduszonym posmakiem alkoholu.
              Piwo ogólnie dość treściwe, pełne, piana śmeitankowa, ecru, opadała powoli.
              Ktoś chyba chcial białych porterów? No to mamy, dla mnie to po prostu czeski mózgotrzep, odpowiednik naszych Ognistych czy Super Strongów, jeśli te piwa można nazywać białymi porterami to jesteśmy krainą porterami płynącą.
              Ja tego piwa nie dopiłem
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • concerto
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                🍼
                • 2003.09
                • 859

                #37
                Wziąłem w butelece bo tylko taka była alternatywa z jasnych w knajpie, a zwykły primator z kija był nieudaną partią.

                No i niestety muszę potwierdzić - produkt zrobiony z dużym zadęciem, a w środku słodkawy napój. Niestety primator idzie w produkt premium tzn. dużo szumu a zawartość coraz gorsza. Restauratorzy są przychylni marce bo dostają masę szkła, tabliczki, duperelki, ale jak dla mnie to tagi Gambrinus się robi. Jak zobaczyłem sreberka na butelkach to już byłem złej myśli
                "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                Comment

                • pioterb4
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.05
                  • 4322

                  #38
                  No nie przesadzajmy, Primator do gambrinusa jest zupełnie niepodobny. Przede wszystkim ma bardzo zróznicowaną ofertę i o ile strongi również uważam za parszywe to już English Pale Ale, Stouta, weizena czy polotmave uważam za piwa bardzo dobre.

                  Comment

                  • WojciechT
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2012.09
                    • 2546

                    #39
                    Ciekawe piwo, opisane na kontrze jako "biały porter". Wypiłem bez skrzywienia, jednak fakt, że mocno czuć w nim smak alkoholu, nie czyni go przyjemnym piwem sesyjnym. Smakuje trochę jak sok bananowy rozcieńczony alkoholem i słodem; niemniej nie zgadzam się z opiniami, że nadaje się tylko do wylania. Na pewno nie jest to piwo dla każdego, ale na pewno znajdą się tacy, którym to posmakuje. A porównanie z polskimi mózgotrzepami spod znaku Sterna Stronga są całkowicie nietrafione.

                    Comment

                    • kalak06
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2012.08
                      • 39

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ciekawe piwo, opisane na kontrze jako "biały porter". Wypiłem bez skrzywienia, jednak fakt, że mocno czuć w nim smak alkoholu, nie czyni go przyjemnym piwem sesyjnym. Smakuje trochę jak sok bananowy rozcieńczony alkoholem i słodem; niemniej nie zgadzam się z opiniami, że nadaje się tylko do wylania. Na pewno nie jest to piwo dla każdego, ale na pewno znajdą się tacy, którym to posmakuje. A porównanie z polskimi mózgotrzepami spod znaku Sterna Stronga są całkowicie nietrafione.
                      Na etykiecie jest chyba "jasny porter" a nie biały . Ot taki szczegół.

                      Comment

                      • Sekator
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2013.06
                        • 269

                        #41
                        Tragedia. Szumnie określony mianem jasnego porteru, bardziej przypadnie do gustu wielbicielom tanich strongów. Bardzo słodkie, bardzo alkoholowe i nic poza tym. Nie wiem do końca co jest grosze to czy double.
                        http://degustacjepodplotem.blogspot.com/

                        Comment

                        • Pivotal
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2013.05
                          • 671

                          #42
                          Jasny porter? Czeski film!

                          BARWA: Ciemnozłoty/bursztynowy. Piwo było przejrzyste, choć z minimalnym zamgleniem. [4.25]
                          PIANA: Nie za wysoka, lekko beżowa, drobnoziarnista, utrzymała się przez dwie minuty i opadła, do końca w postaci obrączki i mgiełki. [2]
                          ZAPACH: Karmelowy i słodowy. Intensywność powyżej średniej. [3.5]
                          SMAK: Bardzo słodki. Karmelowy, słodowy, wyczuwalna obecność alkoholu... jednak nie jest to nachalny spirytusowy smak. Gęste i śliskie w ustach na podobieństwo piw żytnich. [3.5]
                          WYSYCENIE: Średnie, utrzymało się niemal do końca. [2.5]
                          OPAKOWANIE: Zwrotne, etykiety i kapsel jak wyżej. [3.75]

                          UWAGI: Warka do 14.04.2016, wypiłem 22.01'16. Mocny lager, w sumie dobry, ale nie oferuje w smaku niczego nadzwyczajnego...

                          Comment

                          • Brodzislaw
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2013.09
                            • 1020

                            #43
                            Kolor bursztynowy klarowny. Piana jasna, szybko zniknęła.
                            Aromat słodowo-alkoholowy z lekką domieszką chmielowej goryczki (nuty kwiatowe). Smak zdominowany przez słodkawe słody – karmelowe i landrynkowe nawet nuty. Z czasem wchodzi ziołowa goryczka. Alkohol wyczuwalny, wysycenie wysokie do średniego potęguje odczucia w postaci szczypania na języku i podniebieniu. O dziwo pijalność pomiędzy wysoką a średnią!
                            Bezpretensjonalne piwo dobre na tzw. dobitkę.
                            4/5

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12565

                              #44
                              Obecna nazwa to: "21 Imperial"

                              alk. 9,0%

                              na kontrze po polsku nadal napis "jasny porter" i może ma to jakiś marketingowy sens - nadal słodycz okrutna i o ile przy ciemnych słodach daje to dodatkowe niuanse smakowe w postaci kawy czy innej czekolady, to tu jest mniej wysublimowanie, ale... jest w sumie dość pijalne, alkohol utrzymany w jakiś ryzach, jest dość "miękkie", lekki chmiel... Bardziej zamiast jasnego porteru pasowałby tu może po hipstersku "central european barley wine", ale jasny porter brzmi kultowo

                              Zgadzam się - na "dobitkę" trafia celnie

                              Comment

                              • darekd
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍺🍺🍺
                                • 2003.02
                                • 12565

                                #45
                                Obecnie tak wygląda:
                                Attached Files

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X