Náchod, Primator Exkluziv

[kopyr]

Kiedyś (tzn. 20 i więcej lat temu) to było tak: czeskie piwo=wzorzec piwa (no, to tak jak z Sevres pod Paryżem ). Teraz już tak chyba nie jest i Primator 16Blg utwierdza mnie w tym przekonaniu.

Czesi nigdy nie byli mistrzami wagi ciężkiej. Ani portery nie są ich specjalnością (Pardubicky potwierdza regułę), ani nie mają za bardzo bocków, samych strongów też mniej niż u nas. Tym w czym Czesi są bezkonkurencyjni są lekkie pilsy, tzw. piwa sesyjne. Piwa, których możesz wypić 10 w ciągu wieczoru i zachować kontrolę sytuacji. Ich 12-tki są bardzo dobre, ale to w czym są IMO mistrzami to desitki. Piwo o tym ekstrakcie w Polsce zwykle są lurowate, tymczasem w Czechach zaskakują głębią smaku.

[darekd]

Brytyjczycy mają inne zdanie Czasopismo Beers of the World ogłosił zwycięzcą swojej drugiej edycji na najlepsze piwo świata właśnie 16% w kategorii "strong lager". Nachodsky ciemniaczek wygrał w kategorii lager-ciemniaków. Wyróżniono też pszeniczne piwo z tego browaru:

http://www.beers-of-the-world.com/wba08/index.php

http://www.primator.cz/cs/aktuality_novinky.html

[kopyr]

Brytyjczycy mają inne zdanie Czasopismo Beers of the World ogłosił zwycięzcą swojej drugiej edycji na najlepsze piwo świata właśnie 16% w kategorii "strong lager". Nachodsky ciemniaczek wygrał w kategorii lager-ciemniaków. Wyróżniono też pszeniczne piwo z tego browaru:

http://www.beers-of-the-world.com/wba08/index.php

http://www.primator.cz/cs/aktuality_novinky.html

A niech to... To przecież nasza koronna konkurencja. Jaki polski browar stanął w szranki?

[kopyr]

Nie zdążyłem z edycją.
Co ciekawe Angole zaliczyli Exkluziva do bocków. Ale, ale nie napisałeś, że Excluziv wygrał spośród wszystkich lagerów. Duży sukces. Chyba muszę go wprowadzić go do sprzedaży

Polskich piw tam nie widzę. Nie mógł Amber wysłać Granda, w kategorii porter/stout?

Trochę mnie zgiął Svetly Kozel Medium jako zwycięzca stylu Standard Premium.

[darekd]

Nie zdążyłem z edycją.
Co ciekawe Angole zaliczyli Exkluziva do bocków. Ale, ale nie napisałeś, że Excluziv wygrał spośród wszystkich lagerów. Duży sukces. Chyba muszę go wprowadzić go do sprzedaży

Polskich piw tam nie widzę. Nie mógł Amber wysłać Granda, w kategorii porter/stout?

Trochę mnie zgiął Svetly Kozel Medium jako zwycięzca stylu Standard Premium.

Masz rację, przeoczyłem. Na stronie Primatora zresztą nie wspomnieli nic o bockach.
Czesi zazwyczaj dzielą piwa na "naszą klasykę" i specjaly Nazwa bock większości niewiele mówi.
Polacy jak zwykle nie startowali, w tej dyskusji o tym problemie, związanym z promocją wspominałem:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=79564&page=2

[darekd]

No i też nie zdążyłem z edycją.
Takich konkursów jest wiele, nie do końca trzeba je brać całkiem poważnie.
Ale management browaru w Nachodzie umiejętnie dba o wizerunek swojego zakładu jako
"specjalistę na specjały". I to się chwali. Bo domyślam się Kopyr, że w związku z tym podejdziesz z ciekawości jeszcze raz do tego piwa i ja tez, choć nie jest to mój główny faworyt

[kopyr]

No i też nie zdążyłem z edycją.
Takich konkursów jest wiele, nie do końca trzeba je brać całkiem poważnie.
Ale management browaru w Nachodzie umiejętnie dba o wizerunek swojego zakładu jako
"specjalistę na specjały". I to się chwali.

Ja powiem tak, jak widzę laureatów, to mi się ten konkurs bardziej podoba, niż te medale Tyskiego.

Bo domyślam się Kopyr, że w związku z tym podejdziesz z ciekawości jeszcze raz do tego piwa i ja tez, choć nie jest to mój główny faworyt

Ja w ogóle nie lubię koźlaków, ale tak jak pisałeś spróbuję tego piwa jeszcze raz. Co więcej ta nagroda sprawiła, że wprowadzę je do sprzedaży u siebie w sklepie, także Primatorowi pierwsze miejsce przynosi wymierne korzyści.

[granat862]

Piana ładna, drobna, snierznobiała, ale szybko opada.
Kolor ciemno złoty.
Zapach slodowo-chmielowy.
W smaku dom"Exkluziv" to nie jest, raczej trochę lepsze mocniejsze piwo, szału nie robi.

Kupione w Bełchatowie w "Importowanych Piwach" za, chyba 2,80

[skitof]

Niestety w Exkluzivie z Primatora (7,5% alk. i 16% ekstr.) wyczuć można i dodany cukier i dodany ekstrakt chmielowy. To te dwa składniki odpowiadają za wysoką kaloryczność i goryczkę. Oba składniki są według mnie zanadto nachalne w smaku i przydają ciężkości temu piwu.

[perłyfan]

Skusiłem się na to piwo. Zapłaciłem w lubelskiej Delimie 6,99 zł.
Krótka ocena:
Kolor-złoto/miód dość ciemny (4,5)
Piana-początkowo ładna,drobnoziarnista zbita, rozpływa się ale do końca trochę jej zostaje.(4)
Zapach-mocny chmielowy (4)
Gaz-w porządku (5)
Smak-potężna chmielowa goryczka, alkohol trochę czuć, ale nie odraża. Na koniec słodki sztuczny posmak. Moc czuć w głowie już w połowie kufla (3,5)
Opakowanie-etykieta różna od tych dwóch zamieszczonych na zdjęciach w temacie. Ładna (4)
Uwagi-jak dla mnie za mocne, za potężne, za ciężkie. Gorąco mi .Ale raz można spróbować.

[Seta]

No cóż... Nie smakowało mi za bardzo. Chyba za tą cenę spodziewałem się czegoś więcej niż poprawnego mocnego piwa.
Piana przestaje istnieć dość szybko, podobnie jak nasycenie. Kolor jak dla mnie nieco za słaby.
Zapach mało intensywny, landrynkowo-słodowy.
Smak słodkawy, dość płaski, lekko owocowy. Czuć alkohol.

Nie warte 7 zyli w lubelskiej Delimie...

[leona]

Grubopęcherzykowa piana ale wcale nie tak szybko opadająca zostawiła spore ślady na ściankach szklanki i nieregularną czapę na powierzchni pivka.
W smaku i zapachu alkoholu nie czuć ponad to co obiecują parametry.
Gigantyczna goryczka, dla mnie jest to pozytyw ale chyba powoduje, że piwa nie można określić jako poprawnego bocka. A czy jest to bock niech wypowiedzą się Ci, którzy maja wąsy z piany a nie mleka

Warte swoich 18 koron czeskich

[celtyk87]

W Billi w Czeskim Cieszynie po 13,90 kc,ledwo chwyciłem swoja butelkę bo zostały 3szt. Nie miałem pojęcia ze Czesi robią takie fajne mocne piwa , w smaku podobny do zlatego hrada.

[leona]

W Billi w Czeskim Cieszynie po 13,90 kc,ledwo chwyciłem swoja butelkę bo zostały 3szt.

Cholerka, zrobili promocję po mojej wizycie

[Tapir]

Kolor - ciemne złoto, klarowny.
Piana - gruboziarnista, o niezbyt dobrej trwałości, zostawia po sobie dziurawy dywanik.
Zapach - niezbyt intensywny, słodowy.
Smak - na początku słodowy i słodkawy, leciutki karmel, delikatnie wyczuwalny alkohol. Po chwili wchodzi bardzo intensywna goryczka na długo zostająca w ustach, moim zdaniem przesadzona, dominuje wszystkie inne smaki. Do mojego wyobrażenia jasnego koźlaka nie pasuje.
Wysycenie - niskie.
Opakowanie - jak na zdjęciu.

Kupione za 5,50 w stołecznej "Joli".
Nie smakowało mi za bardzo, mało zbalansowane w smaku. Może gdybym nie pił niedawno Maibocka w Bierhalle oceniłbym je nieco wyżej, na tą chwilę moja ocena to 3, max 3 z plusem.