Náchod, Primátor Velikonočni ležák

[slavoy]

Specjalne świąteczne piwo (trutututu )
Zawartość alkoholu 5%, ekstraktu wyjądkowo browar nie podał.
Piana - padaczka - praktycznie płynna, niby obfita, ale znika natychmiast.
Nagazowanie - lekko szczypiące w język bąbelki.
Barwa - najklasyczniejsza z klasycznych barwa pełnego lagera.
Zapach - chmiel, chmiel, dużo chmielu. Do tego lekkie niuanse słodowe.
Smak - mocna goryczka wgryza się w język i podniebienie pełną mocą. Można powiedzieć, że zapach w pełni sygnalizuje smak.

Ogólnie daję 4-

[kopyr]

ekstraktu wyjądkowo browar nie podał.

Mnie się wydaje, ze jak leżak, to znaczy 12tka.

[Twilight_Alehouse]

Mnie się wydaje, ze jak leżak, to znaczy 12tka.

Wcale nie. Choćby właśnie Nachod ma w ofercie Lezaka Polotmavego 15 i Lezaka Excluziv 16.
Niemniej jak znam Czechów, przy 5% alkoholu to faktycznie będzie pewnie 12.

[Dreamer]

zaw. alk. 5,0%, but. 0,5 l
dostępne w Łodzi na Pomorskiej (sklep Zofmar)

Piszę: dostępne, choć już jakiś czas temu udało mi się zakupić ostatnią butelkę tego piwa i pomimo tego, że dzielny szef sklepu dba o ciągłość oferty Primatora na półkach, jakoś tego wielkanocnego później nie spotkałem. Musi - zgodnie z nazwą - sezonowy to specjał. Mnie posłużył m.in. do zatarcia takich sobie wrażeń po przed chwilą wypitym diabetycznym Diamancie z tego browaru.
kolor - lekko-bursztynowo-złoty;
piana - niewiele się zmieniło od czasu opisu Slavoya; początkowo ambitnie pnie się w górę wysoką, kremową czapą, ale zaskakująco szybko pęka, kruszy się, choć lekka warstewka dzielnie trzyma do końca;
nasycenie - przeciętne, typowo czeskie;
zapach - słaby jakiś, chmielowy;
smak - po Diamancie - balsam dla podniebienia, choć rewolucyjne w smaku to ono nie jest; sporej goryczce towarzyszy to miłe dla smaku słodowe dopełnienie, charakterystyczne bo lekko słodkawe; niestety, nie chlebowe lecz alkoholowe bardziej (taka nutka znana trochę z naszych "strongów"); mało nachalne w sumie nie przeszkadza, a urozmaica dobry, wyważony chmielowo-słodowy bukiet.

[JAckson]

Zakupione we Wrocławiu na Inowrocławskiej

Piana początkowo ładna, dość zwarta. Szybko opada do pełnego nalotu.
Kolor jasnego bursztynu.
Zapach słodowo-chmielowy z warzywną nutą (DMSową).
W smaku mocna, chmielowa goryczka i serowaty posmak starego chmielu. Goryczka pozostaje długo na podniebieniu
Nasycenie jest, ale stosunkowo słabe.
Na etykiecie owca z kokardami na szyi, co ma sugerować chyba związek ze Świętami Wielkanocnymi (zgodnie z nazwą).

Słabiutkie piwo w moim odczuciu. Może to jednostkowy wypadek.

[sibarh]

Tegoroczna wielkanocna fotka z jajcami:

[cap-n-go]

teraz to piwo nazywa sie chyba Świąteczne ( Svatecni ). Piana drobna, półcentymetrowa, redukująca się, troszkę zbyt słabo wysycone, smakowo wodnisty słód i dość wyrazista ale tępa goryczka z metalicznym posmakiem. Niezbyt smaczne i nie do powtórki.

[darekd]

Powinno się połączyć przynajmniej jeszcze z tym wątkiem:

https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=66236&highlight=Nachod