Polička, Hradebni Světlé Vycepni 10

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Polička, Hradebni Světlé Vycepni 10

    Pełna nazwa browaru to Mestansky Pivovar Policka.
    Piwo jasne, ma 10% ekstraktu i 4,0% alkoholu. Dla mnie najlepsze piwo z tego browaru, choć praktycznie wszystkie ich piwa są świetne. Ale to jest po prostu Mistrzostwo Świata w kategorii dziesiątek, tak pełnego w smaku piwa trudno szukać wśród naszych 12tek. Egzemplarz, który własnie wypiłem był 2 miesiace po terminie i lekko metny, ale ani śladu zepsucia piwa w smaku.
    Kolor złoty, wiele piw o wyższym ekstrakcie jest baldszych od tej desitki. Piana, taka jak być powinna, drobnoziarnista, utzrymująca się wystarczająco długo. Zapach - chyba słodowy. Smak słodowy (co na tak niski ekstrakt jest ewenementem) z idealną goryczką, leciuteńka kwaśność, która sprawia, ze piwo jest nad wyraz ożywcze.
    Piwo zakupione w browarze, za kwotę około 1,05zł.
    Gorąco polecam.
    blog.kopyra.com
  • dyzman
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2008.01
    • 108

    #2
    Nigdy nie piłem czeskiej desitki o tak intensywnym smaku. Po spróbowaniu obejrzałem dokładnie etykietę czy czasem ktoś jej nie dokleił w zamian za widniejącą wcześniej dwunastkę, choć na pewno nie Zavisa Doczytałem tylko w wolnym tłumaczeniu: "Pijcie piwo Policske! W małych dawkach posili Twego ducha!" i posiliłem .... w większych dawkach Wolę Zavisa z uwagi na intensywniej wyczuwalny chmiel, aczkolwiek oryginalność "Hradebni" jest godna polecenia i ... powtórzenia.
    Last edited by dyzman; 2008-03-28, 23:15.
    "Piwo stanowi dowód tego, że Bóg nas kocha i pragnie naszej szczęśliwości" Benjamin Franklin

    Comment

    • Jurandofil
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼
      • 2007.10
      • 977

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      Egzemplarz, który własnie wypiłem był 2 miesiace po terminie i lekko metny, ale ani śladu zepsucia piwa w smaku.
      Piwo zakupione w browarze, za kwotę około 1,05zł.
      Ja miałem okazję wypić Hradebni tuż po zejściu z "taśmy produkcyjnej". Mistrzostwo świata to mało powiedziane! To jest dla mnie najlepsze czeskie piwo butelkowe, które piłem (beczkowego smaku jeszcze odpowiednio nie przetestowałem).
      W browarze v Policce Hradebni kosztuje aktualnie 6,5Kc, zatem według dzisiejszego kursu (w Warszawie - 0,141), to jedynie dziewięćdziesiąt dwa grosze
      Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

      Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
      Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

      Comment

      • skakacz
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2007.02
        • 64

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
        W browarze v Policce Hradebni kosztuje aktualnie 6,5Kc, zatem według dzisiejszego kursu (w Warszawie - 0,141), to jedynie dziewięćdziesiąt dwa grosze
        Tak, ale trzeba wziąć minimum skrzynkę (choć piwo istotnie pyszne, zarówno Hradebni jak i Otakar i Zavis - chciałoby się skrzynkami brać)

        Comment

        • Jurandofil
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🍼
          • 2007.10
          • 977

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skakacz Wyświetlenie odpowiedzi
          Tak, ale trzeba wziąć minimum skrzynkę
          Nie trzeba!

          Nie wziąłem pełnej dwudziestki butelek
          Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

          Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
          Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

          Comment

          • skakacz
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2007.02
            • 64

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
            Chcesz mi udowodnić że moja čeština jest do niczego..?
            Mówię Ci że w sklepie przy browarze (prodejnie pivovara) - patrz załączony obrazek!
            [img=http://img205.imagevenue.com/loc20/th_62498_poilcka1_122_20lo.jpg]
            sprzedają tylko na skrzynki - no chyba że coś się zmieniło od poczatku kwietnia br. !

            Comment

            • Jurandofil
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🍼
              • 2007.10
              • 977

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skakacz Wyświetlenie odpowiedzi
              Chcesz mi udowodnić że moja čeština jest do niczego..?
              Mówię Ci że w sklepie przy browarze sprzedają tylko na skrzynki!
              Niczego nie pragnę udowadniać, uwierz mi.
              Wolę napić się dobrego piwa!

              Ja po prostu byłem w miejscu, gdzie według założeń teoretyczno-organizacyjnych piwo butelkowe sprzedaje się na skrzynki - v prodejne Mestanskeho Pivovaru v Policce.
              I po raz drugi powtarzam, że kupiłem tyle butelek, ile potrzebowałem. W kancelari pivovaru pracują ludzie, którzy są w stanie zrozumieć, że jak ktoś przyjechał do nich ładny kawał drogi po dobre piwo, to ograniczenia organizacyjne można odłożyć na bok.
              Wszystko idzie dogadać.

              Czy ja dobrze zrozumiałem, że byłeś w tej prodejne i wciskali Ci pełne skrzynki?
              Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

              Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
              Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
                Niczego nie pragnę udowadniać, uwierz mi.
                Wolę napić się dobrego piwa!

                Ja po prostu byłem w miejscu, gdzie według założeń teoretyczno-organizacyjnych piwo butelkowe sprzedaje się na skrzynki - v prodejne Mestanskeho Pivovaru v Policce.
                I po raz drugi powtarzam, że kupiłem tyle butelek, ile potrzebowałem. W kancelari pivovaru pracują ludzie, którzy są w stanie zrozumieć, że jak ktoś przyjechał do nich ładny kawał drogi po dobre piwo, to ograniczenia organizacyjne można odłożyć na bok.
                Wszystko idzie dogadać.

                Czy ja dobrze zrozumiałem, że byłeś w tej prodejne i wciskali Ci pełne skrzynki?
                Kilka lat temu w tej samej kancelari kupiłem owszem pełną skrzynkę, ale wymieszanych piw z tego browaru. Także można.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • skakacz
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2007.02
                  • 64

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
                  Czy ja dobrze zrozumiałem, że byłeś w tej prodejne i wciskali Ci pełne skrzynki?
                  Dokładnie tak, czarniawy osobnik zajmujący się sprzedażą był nieprzejednany, w zamieszaniu nie zapytaliśmy nawet o firmowe szkło, a piwo kupiliśmy w mieście.

                  Comment

                  • kishar
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2003.10
                    • 1691

                    #10
                    Piwko to zakupiłem w Pradze w sklepie z piwami za mostem Karola, a na butelce widnieje data do spożycia 25.09.08.
                    Zapach przyjemny wyraźny słodowy.
                    Piana rewelacyjna, ciemna drobno ziarnista.
                    Barwa bardzo ciemna, mętnawa.
                    W smaku w pierwszej chwili dominuję kwaskowatość, a potem pojawia się pewna goryczka.
                    Zastanawiam się czy ta kwaskowatość nie jest efektem tego, że piwo to jest po granicy do spożycia.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar Wyświetlenie odpowiedzi
                      Barwa bardzo ciemna, mętnawa.
                      W smaku w pierwszej chwili dominuję kwaskowatość, a potem pojawia się pewna goryczka.
                      Zastanawiam się czy ta kwaskowatość nie jest efektem tego, że piwo to jest po granicy do spożycia.
                      Myślę, że tak, podobnie jak zmętnienie. Normalnie piwa z Policki są klarowne, choć zdarza im się mętnieć nawet kilka dni przed końcem terminu. Pomimo, że się tym specjalnie nie chwalą, to ich piwa są chyba niepasteryzowane.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • darekd
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍺🍺🍺
                        • 2003.02
                        • 12575

                        #12
                        Wszystko znajdziecie na stronie browaru:


                        Nawet taką oto informację:

                        "Lahvové pivo se nepasteruje, ale upravuje mikrobiálním filtrem Handtman"

                        a poza tym, że piwo to ma dokładnie 10,5% ekstraktu /butelkowe/, bo, co ciekawe beczkowe (dostępne w Czeskim Raju we Wrocławiu) ma ekstraktu 10,6%

                        Comment

                        • Tapir
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.10
                          • 730

                          #13
                          Pite prawie 2 tygodnie po terminie - wrzuciłem do lodówki i jakoś o nim zapomniałem
                          Butelkowe ma w tej chwili 10,6% ekstraktu.

                          Kolor - złoty, lekko mętny.
                          Piana - wysoka, o niezłej trwałości.
                          Zapach - niezbyt intensywny, słodowy.
                          Smak - słodowy (nawet bardzo jak na dziesiątkę) początek, do tego wyraźna goryczka, lekka chlebowość i delikatna kwasowość, świetnie orzeźwia.
                          Wysycenie - średnie.

                          Kupione w Browarku.
                          Pomimo upłynięcia terminu piwo jest pyszne, szczególnie podczas obecnych upałów.
                          Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                          Comment

                          • Tapir
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2009.10
                            • 730

                            #14
                            Zrobiłem porządki w lodówce Kolejna przeterminowana butelka z tej samej warki i wrażenia podobne, poza kiepską pianą i niskim wysyceniem.
                            Piwo wygląda tak:
                            Attached Files
                            Last edited by Tapir; 2010-07-21, 21:27.
                            Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                            Comment

                            • Twilight_Alehouse
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.06
                              • 6310

                              #15
                              Kupione w Browarku za 2,85 zł. Pite też w Ceskym Raju w wersji lanej. Opis będzie dotyczył wersji butelkowej, choć gdy zaglądam w notatki, widzę, że lane odbierałem bardzo podobnie.

                              Kolor: Ładne głebokie złoto, z lekką opalizacją, wspominaną we wcześniejszych postach.
                              Piana:
                              Zapach: Słodowy, z lekką ziołową chmielowością. Nie jest jakoś szczególnie przyjemny.
                              Smak: Rzeczywiście zaskakująco treściwe jak na desitkę. Po wrażeniu słodowości pojawia się solidna, ziołowa goryczka, a całość kończy się chmielowo-chlebowym posmakiem.
                              Opakowanie: Jak na zdjęciu Tapira. Etykiety z Policki podobają mi się, bo mają swój charakterystyczny styl.
                              Uwagi: Treściwa desitka z charakterem. Choć z piw czeskich preferuje dwunastki, to mi bardzo smakuje.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X