Wszystko fajnie, ale z tym stoutem to przesada.
Bernard, Specialni Cerne Pivo / Černý Ležák
Collapse
X
-
ocene piwa sobie podaruje chociaz dodam ze jest ono bardzo dobre i jest jednym z najbardziej cenionych przeze mnie piw jednak mam do was pytanie : co to jest.... to cos co plywa mi zawsze kuflu i pozostaje troche tego w butelce ? to jakis bialy syf... wyglada doslownie jakby to byly jakies male jajeczka jakies muszki albo robaka ? przepraszam ale zawsze mi sie z tym to kojarzy. Wystepuje to w kazdym przeze mnie pitym piwie... tzn w tym piwie
pozdrawiam !
Comment
-
-
Zrób zdjęcie i poddaj pod dyskusję, albo zaczekaj co się wykluje i nam napisz- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rad998 Wyświetlenie odpowiedziocene piwa sobie podaruje chociaz dodam ze jest ono bardzo dobre i jest jednym z najbardziej cenionych przeze mnie piw jednak mam do was pytanie : co to jest.... to cos co plywa mi zawsze kuflu i pozostaje troche tego w butelce ? to jakis bialy syf... wyglada doslownie jakby to byly jakies male jajeczka jakies muszki albo robaka ? przepraszam ale zawsze mi sie z tym to kojarzy. Wystepuje to w kazdym przeze mnie pitym piwie... tzn w tym piwie
pozdrawiam !
Comment
-
-
No wlasnie kopyr ze nie... dobrze wiem jak wyglada osad z drozdzy, a jak wyglada z 20-30 bialych "jajeczek". No chyba ze to jakies specjalne drozdze . Poza tym - osad sie rozpuszcza w piwie - tzn nie pozostaje w formie zbitych kawalkow - w bernardzie zawsze na dnie kufla mam z 20-30 malych jak juz to wspomnialem jakby jajeczek. Nastepnym razem zrobie faktycznie zdjęcia tego czegos to razem ocenicie z ARTem. W Trappistach tez jest osad z drozdzy jednak on jest w dokładnie takiej samej formie jak w piwach domowych lecz jest go bardzo malo. Przy ostroznym nalaniu, gdy zagladniesz do butelki jest taka jakby mgiełka nawet na dnie butelki - w Bernardzie nie ma zadnej mgiełki tylko białe jajeczka, kóleczki oblepione na sciance po ktorej nalewalem do kufla.
No chyba ze to naprawde drozdze ? Ja w kazdym razie w moich 8 dotychczasowych warkach osadu w takiej formie nie mialem.
Pozdrawiam !Last edited by rad998; 2009-05-26, 06:15.
Comment
-
-
Piwo kupione w Zofmarze za 5 zł (plus kaucja 1 zł za butelkę z krachlą).
Kolor: Bez światła czarny, pod światło czerwone przebłyski. Żadnych jajek, robaków ani larw nie stwierdziłem
Piana: Stosunkowo wysoka, beżowa, ale niezbyt trwała.
Zapach: Dość silny, owocowo-karmelowo-palony.
Smak: Z początku słodowa treściwość, potem wdaje się lekka paloność. W tle smaczki owocowo-kawowe, goryczka słaba. Może i kiedyś to piwo było jak stout, ale teraz na pewno nie jest. Mimo to jest bardzo fajnym, solidnym ciemniaczkiem.
Opakowanie: Znacznie się zmieniło, zdjęcie poniżej.
Uwagi: Nie jest to jakaś specjalna rewelacja, ale pije się bardzo dobrze.Last edited by Twilight_Alehouse; 2010-01-26, 22:06.
Comment
-
-
Bernard, Černý Ležák
Piwo niepasteryzowane
Zawartość alkoholu: 5,1%
Pojemność: 0,5 l
Kolor: ciemny bordo
Kraj pochodzenia: Czechy
Zapach palonego słodu i chmielu. Dobre ciemne piwo. Smak trudny do określenia. Przede wszystkim jest łagodne. Lekka goryczka + wytrawny posmak. Smak dobrze wyważony. Alkohol bardziej wyczuwalny od Jantarový Ležák pomimo nie dużej różnicy zawartości. Oczywiście polecam wszystkim! Bernard to pewniak!Last edited by sibarh; 2013-04-16, 03:41.mój blog o piwach
http://browary.blogspot.com/
Comment
-
-
Faktycznie bardzo smaczne piwo. Ładna piana, kawowy zapach. W smaku bardzo treściwe, pewnie dlatego, że jest niefiltrowane. Nie wyczuwam w nim żadnej słodyczy, jest bardzo wytrawne. Dominuje palony słód przemieszany z kawowymi i zbożowymi posmakami, do tego przyjemna goryczka.
W przeciwieństwie do przedmówcy - alkoholu w nim nie wyczułem.
Jedno z lepszych czeskich tmavych jakie piłem.Last edited by Rzeszowiak; 2011-04-02, 22:48.
Comment
-
-
Wydaje mi się, że to jest to samo piwo, tylko po modyfikacji nazwy.Dalekosiężny
Obserwator
Obiektów
Dynamicznie
Epatujących
Ciekawymi
Koncepcjami
Comment
-
-
Kolor - prawie czarny, pod światło wiśniowe przebłyski.
Piana - beżowa, obfita, dość gęsta, niestety szybko opada do małej warstwy na powierzchni.
Zapach - średnio intensywny, palono karmelowy, niespecjalnie rozbudowany ale przyjemny.
Smak - solidna słodowość, nuty palone i leciutka goryczka oraz przyjemna zbożowość, o której wspomniał Rzeszowiak, zgodzę się też, że jest treściwe ale już bez tego "bardzo" Po prostu solidny, wytrawny ciemniak.
Wysycenie - średnie.
Opakowanie - wizualnie podobne do zdjęcia Twilighta, zamiast "Cerne Pivo" jest " Černý Ležák".
Kupione za 5zł w Zofmarze.
Z jednej strony to smaczne piwo, naprawdę dobrze się go piło ale z drugiej za 5zł można już powybrzydzać i właśnie ze względu na cenę pewnie następnym razem już go nie kupię.Last edited by Tapir; 2011-05-03, 23:09.Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.
Comment
-
-
Černý Ležák
Kolor: Niemal czarny, pod światło ciemnowiśniowe przebłyski.
Piana: Beżowa, średniobąblowa, średniowysoka. Szybko opada do cienkiej powłoki. Nie zostaje do końca.
Zapach: Lekko słodowy z lekko palonym tłem. Można również wyczuć delikatny chmiel. Średniointensywny.
Smak: Gładko przechodzi przez przełyk. Od początku czuć mocno palone akcenty, zostaje też posmak delikatnie palonej goryczki. Jest też delikatna kwaskowość. Przez moment pojawia się lekka metaliczność. Smaczny, raczej wytrawny ciemniak.
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Butla z krachlą jak na zdjęciu Breakdancer69.
Comment
-
-
Po bardzo długiej przerwie ponownie wychyliłem Bernarda.
Nadal jest to bardzo fajnie goryczkowe i palone piwo. Kwaskowato-wytrawne. Bardzo pijalne.
Niestety cena 4,90 zł w bardzo konkurencyjnej krakowskiej Marii, to o ok. 1-1,4 zł więcej niż kilka innych, dobrych, czeskich tmavych. Warte wypicia ale nie swojej ceny.
Comment
-
Comment