[Browar nieznany], Połczyn-Zdrój Romper Premium Strong

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[woosaa]

No to można odkręcać...peta

[skandal]

Już nazwa bardzo zachęca do zakupu

[adam16]

Da się wypić - pomogło poskładać szafę, tylko czasu nie było żeby się skupić na ocenie.

[remfire]

Kupiłem to piwo dzisiaj w Żabce. Data przydatności 21.12.2007.
Zastanawiam się jednak, czy to piwo jest faktycznie warzone w Połczynie. Kod paskowy na etykiecie sugeruje że piwo pochodzi z Czech , ale napis głosi "Wyprodukowane przez Brewer Polska Sp. z o.o." Coś więc tu nie gra.

[delvish]

Romper zaatakował Żabki. W Krakowie w Żabce na Lelewela stoi dumnie obok głubczyckich wynalazków.

[adam16]

Jest chyba już we wszystkich Żabkach. Niepotrzebnie woziłem, aż z Trzcianki

[gauka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłoty, herbaciany, klarowny. Akurat [4]
Piana: Średnmiobąbelkowa, po minucie została milimetrowa koronka i parę wysepek. [1.5]
Zapach: Praktycznie bezzapachowe (spożywam w temp. pokojowej), choś czuć lekko palonym słódem).
Plus za brak domieszek. [2.5]
Smak: Nawet smaczne, słodowe lekko. Goryczka mało wyczuwalna, tak na języku, jak w aromacie. Na szczęście brak apteki i diacetylu. <iłe zaskoczenie. [3.5]
Wysycenie: Lekko szczypie w język, mogłoby być nieco większe [2.5]
Opakowanie: Zwykły PET, mało atrakcyjna etykieta, jakość i estetyka na bakier. Z powodzeniem mogłaby zdobić ananasy w puszce albo sardynki. [2]
Uwagi: Koneserom korzystnego stosunku jakości do ceny - polecam

Moja ocena: [2.85]

[woosaa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłoty,klarowny [4]
Piana: biała,trochę za szybko opada ale zatrzymuje się pod koniec tworząc nawet niezły dywanik [4]
Zapach: niezbyt intensywny i jakby przesiąknięty plastykiem,słaba nuta chmielowo-kwiatowa [2.5]
Smak: nawet dośc przyjemna goryczka z bardzo delikatnym akcentem owocowym,jak dla mnie nie pasuje do stronga [4]
Wysycenie: zdecydowanie za dużo [3.5]
Opakowanie: litrowy pet z niezbyt ładną etykietą [3]
Uwagi: piwko do powtórzenia ,ale w innym opakowaniu,bliżej mu do premium niż do strongaPZDR

Moja ocena: [3.4]

[lukex]

Ja ogólnie mm niezłą zawieszkę z tym wynalazkiem..Podchodząc do tego piwka ,myślałem ze to po prostu Jezek special , no ale niestety po spróbowaniu okazało się że smak jest raczej bardziej przypominający polskie lury niz czeskie specjały.Albo czesie se robią z nas jaja ,albo Połczyn warzy to piwo.

[Pogoniarz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa złota,piwo nie jest do końca klarowne [3]
Piana: Z początku bardzo obfita,po pewnym czasie zostawia wianuszek na szkle [3.5]
Zapach: Jakiś kwaskowato -słodkawy, z przewagą czegoś słodkawego-jakiś nieprzyjemny [2.5]
Smak: Słodkawo- nijakie,jakieś puste .Wypijalne,ale jakieś lurowate,bez głębi,to już chyba koncerniaki są bardziej wyraziste [3]
Wysycenie: Cienizna,po chwili nie widzę żadnych bąbelków. [2]
Opakowanie: Tandetna puszka,nazwa kretyńska,brak podanego ekstraktu [2]
Uwagi: Choć kiedyś miejscowi nie chcieli pić piwa z Połczyna ,mi smakowało.Teraz według mnie trzeba praktycznie wszystko zmienić w tym piwie by smakowało.

Moja ocena: [2.775]

[Pogoniarz]

Oj ale cienkie te zdjęcie, normalnie jak piwo

[e-prezes]

Wziąłem, bo było już ostatnie w sklepie, ale żałuję. Jeśli Poczyn ma robić takie coś to lepiej, żeby wogóle nie istniał. Bezpianowe, z dziwnym posmakiem piwo dla meleli (chyba).

[MarcinKa]

Piwo zakupione w Żabce w Krakowie. Butelka 1l PET. Moc 6,2%, ekstrakt? Kolor jasno bursztynowy, lekko wpadający w pomarańcz. Piwo klarowne. Piana mała, niejednorodna. Szybko opada. Resztki pod koniec właściwie też znikają. Zapach mocny i nieprzyjemny. Na pierwszym planie czuć plastik. Pod nim słodowy zapach, lekko słodkawy. Smak również przesiąknięty nieprzyjemnym smakiem od opakowania. Plastik nieprzyjemnie zdominował inne odczucia. Pod tym smakiem plastiku wyczuwa się słodowość i na koniec w posmaku leciutką goryczkę. Niestety później w posmaku dominuje również plastik. Piwo generalnie jest delikatnie i średnio słodkie. Wysycenie stanowczo za niskie. Pod koniec pije się piwo już bez gazu. Opakowanie, gdyby oceniać za wpływ na piwo, to 1 należy się od razu. Po prostu wpływa negatywnie na smak piwa. Pod kątem wyglądu jest trochę lepiej. Etykiety wprawdzie w stylistyce tanich marketówek, nazwa paskudna, zakrętka bez nadruku, brak zawartości ekstraktu. Całość jednak nie razi specjalnie i jest w miarę starannie wykonana. Podsumowując, piwo jest z gatunku byle jakiej masówki. Można coś takiego czasem sobie kupić, pod warunkiem, że nie będzie w plastiku. Może, przez jakiś czas go nie czuć, ale jeśli postoi trochę to niestety przechodzi tym petowym smakiem. Oceniam je na 2 (1 – 6). Gdyby nie ten PETowy smak na pewno było by 3, 3+.
Nie używam ARTomatu, bo wszystko wskazuje, że to piwo Czeskie, chyba z Jihlavy, a cudzoziemców i domowych nie ARTomatuje.