Aromat nadal ścierkowaty i nieciekawy, piana wysoka, zwarta z długom kożuszkiem. Barwa to obecnie ciemne złoto wpadające w bursztyn.
W smaku od strony słodowej tak sobie, dość nijako, jakiś owocowy lekki kwasek, lekki karmel. Chmiel trochę ratuje sprawę, ziołowy, długi, z nieprzesadzoną ale całkiem wyraźną goryczką
Tym chmieleniem się trochę broni, ale aromat i jego słodowe cechy obniżają ocenę. Mają własną słodownię i korzystają ponoć z lokalnego jęczmienia i chyba gdzieś tam tkwi problem, bo w innych piwach tego browaru też jest podobnie. Ogólnie to może nieco lepiej niż ostatnio, ale biorąc pod uwagę, że świętują w tym roku 450-lecie, to można byłoby spodziewać się czegoś więcej.
W smaku od strony słodowej tak sobie, dość nijako, jakiś owocowy lekki kwasek, lekki karmel. Chmiel trochę ratuje sprawę, ziołowy, długi, z nieprzesadzoną ale całkiem wyraźną goryczką
Tym chmieleniem się trochę broni, ale aromat i jego słodowe cechy obniżają ocenę. Mają własną słodownię i korzystają ponoć z lokalnego jęczmienia i chyba gdzieś tam tkwi problem, bo w innych piwach tego browaru też jest podobnie. Ogólnie to może nieco lepiej niż ostatnio, ale biorąc pod uwagę, że świętują w tym roku 450-lecie, to można byłoby spodziewać się czegoś więcej.
Comment