Jihlava, Starovar

[dyzman]

Ja chyba czegoś nie rozumiem. Jihlava leży zdaje się na południowo-zachodnich Morawach, a może w południowo-wschodnich Czechach. Połczyn na Pomorzu. To jest niedaleko? Kilkaset kilometrów w linii prostej. No, w skali międzynarodowych koncernów, np. z siedzibą w RPA, to rzeczywiście drobiazg.

To faktycznie zmienia postać rzeczy i bardzo dosadnie odnosi się do meritum wątku, a propos zarzucania komuś, że dopuszcza się skandalicznej dygresji. A jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiedzy licencjonowanym warzeniem piwa a jego produkowaniem w dwóch różnych miejscach przez jeden podmiot, to i te "dziesiątki wątków forum" Ci nie wystarczą na rzeczowe zabranie głosu w dyskusji.

Odnoszę wrażenie, co tam - mam pewność, że zdecydowana większość szanowanych forumowiczów prezentuje poglądy podobne do wyrażonych wyżej przez kopyra (ja, powiem skromnie, też). Zasady, które przyjęto na forum są logiczną konsekwencją tych poglądów

I znów wracamy do punktu wyjścia, vide dyskusja, która mnie zainspirowała do zarejestrowania się na forum, prowadząca do wniosku :
- istnieje 1 słuszna ideologia
- forumowicze dzielą się na jej wyznawców i przeciwników (ci ostatni mogą spadać albo chociaż siedzieć cicho)
- tych pierwszych nazywamy "szanowanymi"
- nieprzestrzeganie "zasad" forum, które docelowo powinno się przemienić w koło wzajemnej adoracji, grozi banicją i potępieniem.

Pozdrawiam i dziękuję za przypomnienie czego dotyczy forum.

[Kolesław]

A jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiedzy licencjonowanym warzeniem piwa a jego produkowaniem w dwóch różnych miejscach przez jeden podmiot\

- nieprzestrzeganie "zasad" forum, które docelowo powinno się przemienić w koło wzajemnej adoracji, grozi banicją i potępieniem.

Mimo wszystko spróbuję niedorzecznie.
Dyskutować jak najbardziej można, a nawet należy. Taka jest idea forów internetowych. Rzekłbym nawet, że dyskusja jest naczelną zasadą forum browar.biz. Nie zmienia to faktu, że zasady działu "Piwo - konkretnie" są, jakie są. Z jakiejś ideologii one rzeczywiście wynikają. Nie należy tego demonizować. Próbował Ci to wyjaśnić kopyr. Stosownie do tych zasad decydujące jest miejsce produkcji. Dla przykładu: taki Pannon Aszok nie był opisywany w dziale Dania (bo to piwo Carlsberg, nie licencja), ani Węgry, (bo na tym rynku był sprzedawany), ale w działach Chorwacja i Polska (bo w tych krajach był produkowany). W przypadku Starovara nikt nie znalazł dowodów, na to, że nie jest warzony w Czechach, ale wątpliwości były i są. Chyba uzasadnione, bo wiemy, że pierwsze Brewery miały na etykiecie informację, że wyprodukowano je w Połczynie, co okazało się nieprawdą. Producenci używają różnych chwytów marketingowych. Raz uznają, że target kupi, jeśli będzie napisane, że jest zrobione w tym miejscu (kraju), a raz, że w innym. Zdarza się, że etykieta w ogóle nie zawiera informacji o tym, w którym browarze/zakładzie produkcyjnym warzone jest piwo. Dotyczy to najczęściej piw produkowanych przez koncerny, rozlewanych w rozlewniach, warzonych na zamówienie. Jeżeli forumowicze mają wątpliwości zaznaczają to w swoich postach. Czasami niektórzy z nas potrafią rozwikłać niezłe zagadki, czasami nie daje się wiele ustalić. Są tacy, którym do bólu chodzi o prawdę. Nie jest to takie bezsensowne, bo te same marki warzone w różnych miejscach, mimo wysiłków technokratów, często nie mają identycznych walorów. Nie dotyczy to tylko licencji, ale i tych samych marek produkowanych w różnych zakładach przez ten sam podmiot.
Nadal nie wiem co skłoniło Cię do twierdzenia, iż Jihlava i Połczyn leżą w "niedalekiej odległości" od siebie, a nawet, że "drugi zakład znajduje się po prostu niewiele km za granicą jego macierzystego kraju". Którego kraju i za którą granicą? Czepiam się, bo tak naprawdę to mnie zaintrygowało i zadecydowało o zabraniu głosu w dyskusji.

[celtyk87]

Jak u Czechów doliczają kaucje za butelkę od tego piwa i innych wyrobów tego browaru np brewera?

[dadek]

Jak u Czechów doliczają kaucje za butelkę od tego piwa i innych wyrobów tego browaru np brewera?

Normalnie jak za inne butelki - 3 kč.

[Piwosz306]

A ja uważam, że to naprawdę dobre i orzeźwiające piwo. Jest lekko słodkie, od razu na myśl przyszło mi Dawne niepasteryzowane które piłem dzień wcześniej. Ładny chmielowy zapach, kolor ciemno żółty, pianka słaba ale trudno o dobrą pianę jeżeli piwo przelewa się do kufla z puszki. Cena bardzo przyzwoita, jest tańsze niż nasze koncerniaki (chyba 2,45zł).
Temu piwu (temu misiu) stawiam 4.

[Wrotka]

Kupuję od jakiegoś czasu w osiedlowym spożywczaku

Kolor: ciemne złoto lub jasny brąz. Ponoć mężczyźni nie znają się na kolorach
Zapach: ładny, delikatny, piwny. Bardzo przyjemny i lekki
Nasycenie: słabe
Smak: goryczkowy. Goryczka trochę taka warkowa. Piwko ma swój smak i jest on pełny. Żadna woda. Poprostu piwo. Pierwsze wchodzi bardzo szybko
Opakowanie: Ładna etykieta, szyjka w sreberku. Całkiem ładne.
Cena: 2,65 zł - dla mnie bomba. W sklepie gdzie kupuję, kosztuje mniej od Królewskiego
Podsumowanie: za te pieniądze - bomba! Zresztą gdyby kosztowało trochę więcej(oby nie!) też bym uznał cena/jakość za odpowiednie

Na etykiecie czytamy: producent Brewer, Ostrava. 5% woltażu

Zdjęcie jest niskiej jakości(aparat mam tylko w komórce), ale jest tylko poglądowe gdyż opakowanie trochę się zmieniło od ostatniego foto

[Wrotka]

Cholera, nie mogę znaleźć opcji edycji. Nie ma jej na browarze?

Zapomniałem o pianie. Można nalać delikatnie po szklance i wtedy piwko można mieć bez piany. Ale lejąc po czesku otrzymujemy ładną, gęstą, długo utrzymującą się pianę. W końcu to czeskie piwko

[Pendragon]

Cholera, nie mogę znaleźć opcji edycji. Nie ma jej na browarze?

Jest. Ale male masz na to tylko 5 minut.

[GaryFisher]

Kolor: Ciemne złoto (5)
Piana: Wysoka, drobnoziarnista, zredukowała się nie za szybko do dość grubego kożucha.
zostaje na szkle. (3.5)
Zapach: W pierwszej chwili chmielowy, później chmielowo-słodowy, dobrze wyważony,
świeży. (4)
Smak: Pełny chmielowy, uzupełniony lekkimi słodowymi nutkami, zakończony nawet solidną goryczką. Taki lekki czeski średniak, idealny na lato. (Czeski średniak to poziom polskiej klasy wyższej jak dla mnie) (4)
Nasycenie w sam raz (5)
Zielona flaszka, etykieta w porządku chociaż nie wybitna, goły kapsel pod sreberkiem. (4)

Za tą cenę trudno o lepsze piwo na naszym skromnym rynku.
Zakupione w M&L Delikutasy w Sulejówku
Muzyka przy degustacji: Rage Against The Machines (debiut)

[baania]

Właśnie piję to piwo i coś jest na rzeczy z tym Połczynem. Zastanawiałem się skąd znam taki kwaskowy smak, a to coś, co mi przypomina piwo Sombreros. Może to brzmieć przerażająco, ale prawda jest taka, że nie jest to najgorsze piwo jakie piłem. Nawet powiem, że troszkę mi smakuje, Dość ciekawe, za cenę 2.60zł można śmiało spróbować. Słodowo-chmielowo-kwaskowe. Interesujące.

[karol1000]

Nie wnikając głębiej w to czy piwo polskie czy czeskie dodaje opis:

barwa: złota
piana: słaba i niska
zapach: słodowy z leciutkim chmielem
gaz: niski
smak: jak zapach, nie zachwyca. Pod koniec picia coraz więcej czuć chmiel i goryczkę

[wpadzio]

Starovar z Połczyna Zdroju

Jako że nie wjaśniono tego do końca w tym wątku, Starovar i Starovar Lime jest warzony w Browarze Fuhrmann W Połczynie Zdroju. Jak informuje producent w swojej karcie produktowej, wykorzystywana jest woda ze żródeł artezyjskich uzdrowiska Połczyn Zdrój (źródło: http://www.brewer.pl/karta_produktowa.pdf)
Zapewne zastosowane są oryginalne czeskie słody (ale tego już nie napisano wprost), stąd nieco umieszczone na wyrost info na opakowaniu: Czech Original Beer.
Zatem nie jest to dystrubucja wyprodukowanego w Czechach produktu.
Strona browaru - www.brewer.pl

[zgoda]

Jako że nie wjaśniono tego do końca w tym wątku, Starovar i Starovar Lime jest warzony w Browarze Fuhrmann W Połczynie Zdroju. Jak informuje producent w swojej karcie produktowej, wykorzystywana jest woda ze żródeł artezyjskich uzdrowiska Połczyn Zdrój (źródło: http://www.brewer.pl/karta_produktowa.pdf)
Zapewne zastosowane są oryginalne czeskie słody (ale tego już nie napisano wprost), stąd nieco umieszczone na wyrost info na opakowaniu: Czech Original Beer.
Zatem nie jest to dystrubucja wyprodukowanego w Czechach produktu.
Strona browaru - www.brewer.pl

Ten Starovar w karcie ma 6% alko, a ten który kupiłem dzisiaj za 2.59 w sklepie na osiedlu ma 5%.

[zgoda]

Mało tego, na stronie brewer.cz w opisie profilu produkcji browarów w Połczynie i Jihlavie występuje taki passus.

Połczyn: "Pivo je zde baleno do plechovek a PET lahví" (piwo jest rozlewane do puszek i butelek PET)
Jihlava: "Pivo je zde baleno do lahví, plechovek a sudů" (piwo jest rozlewane do butelek, puszek i kegów)

Moim zdaniem nie ma co się sugerować tym, co ta firma wypisuje na swoich stronach, to jedna wielka dezinformace.

[wpadzio]

No tak, słusznie. Chyba nie dojdziemy tutaj do jakiegoś ładu.