Kody różne ale opis ten sam Praga...
Jihlava, Starovar
Collapse
X
-
Ważone i rozlew w Polsce a browar zarejestrowany w Czechach ? :]
Wypiłem, bo upał był konkretny.
Cena 1,99zł, zielona bezzwrotna butelka
Piana: Pomimo że piwo było dość chłodne była naprawdę porządna, zwarta, oblepiała szkło do samego końca, bardzo ładna
Kolor: piękne złoto, razem z tą pianą wygląda świetnie, jak z reklamy :]
Zapach: uuuu, śmierdziało, na pewno nie chmielem (chyba, że bardzo bardzo starym) na pewno nie słodem (chyba że starym i zapleśniałym) zapach olbrzymi minus. Może faktycznie to takie "przechodzone skarpety".
Smak: z początku lekkie gryzienie od goryczki takiej "pilsnerowej", następnie pojawia się spora nuta "tanich piw dyskontowych" czyli landrynko-ciężkosłodowa alkoholowość.
Wypiłem szybko bo pić mi się chciało, ale nie ugasiło pragnienia.
Znacznie lepszy jest jasny Bohemia z Biedronki, no i to "prawdziwy Czech", a nie farbowany lis
Comment
-
-
Nie no skunksa bym rozpoznał nawet po zjedzonym wcześniej bigosie.
Skunksa idzie wypić, a to "skarpetko landrynkowe coś" średnio pachniało.
W smaku na szczęście tego nie było.
Wizualnie w pokalu piwo było piękne, ale środek już był przeciętny, choć i tak lepszy od połowy naszych wodnistych koncernówek.
Comment
-
Comment