Nova Paka, Gingers Classic

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12674

    Nova Paka, Gingers Classic

    Piwo imbirowe, brak podanego na butelce ekstraktu, alk. 4,1%
    dość gęsta piana, średniotrwała, barwa złota, zdecydowana goryczka.
    imbir delikatnie wyczuwalny. Do spróbowania
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #2
    Foto:
    Attached Files
    blog.kopyra.com

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #3
      Wypite już jakiś czas temu, ale dopiero teraz przepisuję wrażenia.

      Piana: średnioobfita, drobna, szybko opada, ale warstewka trwa.
      Kolor: złocisty, głęboki, ładny.
      Wysycenie: średnie, do niskiego.
      Zapach: jabłkowo-chemiczny.
      Smak: coś potwornego. Spodziewałem się oranżady i tej nie ma (nie jest słodkie) ale to wcale nie oznacza, że jest dobrze. Uderza jakiś ohydny, chemiczny posmak. Może tak smakuje świeży imbir, ale dla mnie to jest smak jakby ktoś kapnął do tego piwa, kilka kropel mydła w płynie.
      Opakowanie: poprawne. Nie podoba mi się, ale jakiegoś dramatu nie ma.

      Zdecydowanie odradzam.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • otvirak
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🍼
        • 2005.04
        • 793

        #4
        Pierwszy raz mi się zdarza, że zdecydowanie odradzam próbowanie czeskiego piva, ale w tym przypadku zrezygnowałem po jednym łyku. Słodkawo-nijakie. Zapach dziwny (nie umiem dokładnie określić, coś jakby mokra ścierka z płynem do naczyń). Nigdy więcej.
        niepoprawny czechofil


        Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
        WISŁA MISTRZ!

        Comment

        • kloss
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 2526

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika otvirak Wyświetlenie odpowiedzi
          Pierwszy raz mi się zdarza, że zdecydowanie odradzam próbowanie czeskiego piva, ale w tym przypadku zrezygnowałem po jednym łyku. Słodkawo-nijakie. Zapach dziwny (nie umiem dokładnie określić, coś jakby mokra ścierka z płynem do naczyń). Nigdy więcej.
          Faktycznie nędza. Jakby stęchłe, bez wyrazu. Gingers z Kielc to przy tym ambrozja.

          Comment

          • karol1000
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2007.09
            • 1823

            #6
            Jak ja się cieszę, że to nie ja zamówiłem w knajpie to piwo. Wystarczyło kilka łyków od dziewczyny z kufla...nigdy więcej

            barwa: jasne złoto
            piana: niska szybko znika
            zapach: mydło, strasznie syntetyczny
            smak: mydlana tragedia. Kiedyś piłem rewelacyjne imbirowe piwo z Purkmistra, ta chemia która została wyprodukowane w Novej Pace jest po prostu tragiczna i powinna być zabroniona. Tak samo jak przejrzysta etykieta
            LP

            Comment

            Przetwarzanie...
            X