Černá Hora, Modra Luna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • otvirak
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.04
    • 793

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kogra Wyświetlenie odpowiedzi
    Jakby kolega Jaroslav był z Galicji to można by przyjąć że to piwo borówkowe, bo u nich jagoda to borówka, a borówka to brusznica

    O właśnie Dziękuję za proste i klarowne wyjaśnienie W imieniu Galicji i za jej zdrowie
    niepoprawny czechofil


    Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
    WISŁA MISTRZ!

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19270

      #17
      Otvirak, co do nazw to od dawna na południu, czyli m.in. w Krakowie na te leśne, fioletowe jagody mówi się borówki, gdzie indziej jagody. Czesi dodatkowo jagodami nazywają grona owoców, nie tylko tych leśnych.

      Comment

      • granat862
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2004.12
        • 945

        #18
        Okiem botanika jagoda to owoc min. borówki, porzeczki czy nawet pomidora.
        Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

        Comment

        • arek713
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2010.03
          • 16

          #19
          cerna horna,modra luna,szkoda że nie robią u nas.bardzo ciekawe piwo,smakowo i optycznie.jedno z moich ulubionych,przynajmniej z tego browaru.warte spróbowania.

          Comment

          • otvirak
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            🍼
            • 2005.04
            • 793

            #20
            Borówkowy temat

            Otvirak, co do nazw to od dawna na południu, czyli m.in. w Krakowie na te leśne, fioletowe jagody mówi się borówki

            Dlatego napisałem:

            "Borówki to te małe fioletowo-granatowe na niskich krzaczkach rosnące"

            Czesi dodatkowo jagodami nazywają grona owoców, nie tylko tych leśnych.[/quote]

            Nie tylko Czesi - również botanicy, Dlatego napisałem:

            "Jagoda to nazwa ogólna pewnego typu owoców".

            Czyli: niezgodności między nami nie ma. I to mnie cieszy
            niepoprawny czechofil


            Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
            WISŁA MISTRZ!

            Comment

            • otvirak
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🍼
              • 2005.04
              • 793

              #21
              Czyli nazwa ogólna grupy, w której mieści się i borówka, i inne o podobnej budowie 'wynalazki' - c.b.d.o
              niepoprawny czechofil


              Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
              WISŁA MISTRZ!

              Comment

              • dadek
                Major Piwnych Rewolucji
                🍺🍺
                • 2005.09
                • 4702

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                ... Czesi dodatkowo jagodami nazywają grona owoców, nie tylko tych leśnych.
                Absolutnie się nie zgodzę. Znam czeski na dość dobrym poziomie i grono to hrozen. Akurat po czesku jahoda to truskawka (ew. lesní jahoda to poziomka). Polska czarna jagoda to borůvka, a borówka to brusnice. Dlatego darekd słusznie wyjaśnił już w poście nr. 2, że Modra Luna po polsku powinna być określana jako piwo jagodowe.

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19270

                  #23
                  No to pozajączkowało mi się z transkrybowanym określeniem gron.

                  Comment

                  • Tapir
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.10
                    • 730

                    #24
                    Kolor - miedziano-różowy.
                    Piana - Kiepska: niezbyt gęsta, szybko opada do dywanika.
                    Zapach - Intensywnie jagodowy, lekko chmielowy.
                    Smak - czuć, że zrobione na mocno nachmielonym piwie. Solidna goryczka towarzyszy nam od początku, dochodzi do tego leciutka jagodowa słodycz i kwasowość. Spodziewałem się jagód na pierwszym planie a tutaj są nieco schowane.
                    Wysycenie - średnie.
                    Opakowanie - jak na zdjęciu, inny kapsel (tradicni pivo - taki sam jak na Velen)

                    Kupione za 5.20 w stołecznym Domu Piwa.
                    Ciekawe podejście do piwa aromatyzowanego, mocno goryczkowe ale smaczne.
                    Last edited by Tapir; 2010-05-05, 22:06. Powód: pomyliłem cenę
                    Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                    Comment

                    • zgroza
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2008.03
                      • 3606

                      #25
                      Zdecydowanie podpisuję się pod przedpiścą, że mocno goryczkowe, ale smaczne. Nuta jagodowa umiarkowana, ale wyczuwalna. W sumie dobre, ale nie do końca wysmakowane, w stoucie jagoda brzmiałaby lepiej. Ot, ciekawostka - wypić i zapomnieć.
                      Lotna ekspozytura browaru

                      Też Was kocham.

                      Comment

                      • Pery77
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2011.03
                        • 142

                        #26
                        Ale ciekawostka. Pachnie bardzo ciekawie. Smakuje niestety troszeczke gorzej. Faktycznie jagody czuc i w zapachu i w smaku. Szkoda że słód jest jednak mało wyczówalny. Gdyby to piwko było odrobine słodsze ty chyba wykupilbym cała dostawe w moim ulubionym sklepiku A tak to traktuje to piwko jako ciekawostke ( choć całkiem udaną).

                        Comment

                        • ART
                          mAD'MINd
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2001.02
                          • 23960

                          #27
                          Perry sprawdźże wreszcie jak się pisze "wyczuwalny". Każdy kolejny post z tym babolem poleci w niebyt.
                          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                          Comment

                          • karol1000
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2007.09
                            • 1823

                            #28
                            Kolor - rozowego wina z tych ciemniejszych
                            Piana - Kiepska drobnopecherzykowa szybko znika
                            Zapach - chmielowo-jagodowy, jak dla mnie smierdzi
                            Smak - mocna goryczka atakuje juz od poczatku, pozniej delikatnie schowany aromat jagodowy. pilem juz lepsze piwa z owocowym aromatem np. w wisniowe w piwowarskim klubie w pradze
                            Wysycenie - średnie.

                            Bez zachwytow
                            LP

                            Comment

                            • Carnifex
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2010.10
                              • 75

                              #29
                              W sumie to kolejne rozczarowanie z Cernej Hory - jakoś mi ten browar nie podchodzi.
                              Po pierwszych kilku łykach byłem zadowolony - posmak jagód wyraźny, ale nie można powiedzieć, że to owocowy napój piwopodobny. Popijając dalej było jednak coraz gorzej - jagódki nabrały chemicznego posmaku, zbyt dominują jednak, sprawiają, że piwo jest mdłe. Ze smaków piwnych tylko słód, goryczki zero. Końcówka to już wręcz kompot, męczyłem się pijąc. Wiem, że piwa aromatyzowane nie są dla mnie, ale potraktowałem to jak ciekawostkę i na tym jednym razie się skończy. Aromatyzowane Opaty o wiele bardziej mi smakują, nie są tak mdłe i słodowe, jest w nich więcej piwa w piwie

                              Comment

                              • Kwadri
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2009.10
                                • 1216

                                #30
                                Černá Hora, Modra Luna

                                Kolor: Jasnobursztynowy z czerwonawymi odcieniami.
                                Piana: Nieduża, szybko opada do ochronnego kożucha. Później zostaje pierścień.
                                Zapach: Niezbyt intensywny, ale przyjemny. Jagody zmieszane z lekkim, chmielowym tłem.
                                Smak: Od początku goryczka, a w tle lekkie jagodowe wstawki. Nie jest słodkie, a posmak goryczki zostaje w finiszu. Dobre.
                                Wysycenie: Średniowysokie.
                                Opakowanie: Jak na fotce sibarha.
                                Last edited by Kwadri; 2011-09-24, 19:10.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X