Kolejny z zapetowanych niefiltrów z Opata. Zázvor znaczy imbir, a więc imbirowe. Jak ktoś się spodziewa albo raczej obawia brata Gingersa, to... bez obaw. To jest zupełnie inna bajka.
Piana: obfita, biała, drobna.
Kolor: miodowo-złocisty, cudownie mętny.
Wysycenie: średnio-wysokie.
Zapach: jakiś jest, przyjemny, ale czy to imbir... hmmm...
Smak: wyśmienite, gdybym nie wiedział, że imbirowe, to pewnie bym się nie domyślił. Piwo bazowe bardzo dobre, wyraźna goryczka, fajna niefiultrowana treściwość, do tego leciuteńka orzeźwiająca kwaskowość. Imbir objawia się tak, jak w rzeczywistości, czyli piekąca przyprawowa ostrość. Piwo jest przez to bardziej zadziorne niż Kvasnicak.
Opakowanie: pięta Achillesowa tego piwa. Klienci nie chcą ryzykować zakupu piwa w pecie. Etykieta zastępcza, ale myślę że jeśli piwo się przyjmie, to doczeka się dedykowanej etykiety.
Bardzo dobre piwo. Polecam. Nadal najlepsze wg mnie jest kolendrowe, następnie Special 13% i na 3. miejscu Zázvor.
Piana: obfita, biała, drobna.
Kolor: miodowo-złocisty, cudownie mętny.
Wysycenie: średnio-wysokie.
Zapach: jakiś jest, przyjemny, ale czy to imbir... hmmm...
Smak: wyśmienite, gdybym nie wiedział, że imbirowe, to pewnie bym się nie domyślił. Piwo bazowe bardzo dobre, wyraźna goryczka, fajna niefiultrowana treściwość, do tego leciuteńka orzeźwiająca kwaskowość. Imbir objawia się tak, jak w rzeczywistości, czyli piekąca przyprawowa ostrość. Piwo jest przez to bardziej zadziorne niż Kvasnicak.
Opakowanie: pięta Achillesowa tego piwa. Klienci nie chcą ryzykować zakupu piwa w pecie. Etykieta zastępcza, ale myślę że jeśli piwo się przyjmie, to doczeka się dedykowanej etykiety.
Bardzo dobre piwo. Polecam. Nadal najlepsze wg mnie jest kolendrowe, następnie Special 13% i na 3. miejscu Zázvor.
Comment