Pełna nazwa: protivinsky polotmavy lezak Granat. Wychodzi więc na to, że Granat, który był pivem tmavym... 'pojaśniał' W porównaniu z opisem tmavego, dokonanym przez sibarha (http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=68009) zmianie nie uległ ekstrakt - 11 oraz obj. alkoholu - 4,6%. Pivo jest jednak ewidentnie inne - polotmave.
Barwa: ciemny bursztyn/ herbata.
Piana: średniopęcherzykowa, dość szybko pozostało po niej tylko wspomnienie w postaci krzaczków (jak widać na zdjęciu nie poczekała, aż ją uwiecznię ).
Zapach: karmel i chmielowe nuty.
Smak: karmel, lekka goryczka i posmak herbaciano-ziołowy.
Wysycenie: średnie - czuć na języku, ale w sumie akceptowalne.
Opakowanie: według mnie gustowne, choć bez fajerwerków. Tylko z tego zielonego akcentu na etykiecie mogliby zrezygnować (rzecz gustu). Kapsel dedykowany pivu.
W sumie dobre polotmave pivo Do 'trzynastki' Primatora, którą uznaję za wzorzec polotmavego jednak trochę mu brakuje...
Barwa: ciemny bursztyn/ herbata.
Piana: średniopęcherzykowa, dość szybko pozostało po niej tylko wspomnienie w postaci krzaczków (jak widać na zdjęciu nie poczekała, aż ją uwiecznię ).
Zapach: karmel i chmielowe nuty.
Smak: karmel, lekka goryczka i posmak herbaciano-ziołowy.
Wysycenie: średnie - czuć na języku, ale w sumie akceptowalne.
Opakowanie: według mnie gustowne, choć bez fajerwerków. Tylko z tego zielonego akcentu na etykiecie mogliby zrezygnować (rzecz gustu). Kapsel dedykowany pivu.
W sumie dobre polotmave pivo Do 'trzynastki' Primatora, którą uznaję za wzorzec polotmavego jednak trochę mu brakuje...
Comment