Pardubicky, Pernštejn Ozzobir

[otvirak]

Nowe pivo z Pardubic; svetly lezak, jedenastka, 4,8% obj. alkoholu.
Barwa: słomkowożółta.
Zapach: delikatne chmielowe nuty.
Nasycenie: lekko szczypie w język; dla mnie ciut za mocne.
Smak: proporcje goryczka i chmiel takie, że w sumie dają swoistą 'ostrość' smaku.
Opakowanie: jak na zdjęciu - dyskretne nawiązanie do symboli satanistycznych (są luzaki w Pardubicach, u nas afera by była...), wyraźne nawiązanie do lidera Black Sabbath. Kapsel Pernstejna.
W sumie nie rzuca na kolana. Już wolę niektóre kawałki Sabbathów...

[bastion]

Nazwa Ozzobir, nawiązuje do czeskiego serialu Comeback, w którym role głównego bohatera gra Ozzak czyli Martin Dejdar. I to on jest na etykietce, a nie Ozzy..

[otvirak]

Nazwa Ozzobir, nawiązuje do czeskiego serialu Comeback, w którym role głównego bohatera gra Ozzak czyli Martin Dejdar. I to on jest na etykietce, a nie Ozzy..

Nie napisałem, że Ozzy jest na etykiecie (przeczytaj dokładnie). Natomiast wizerunek Ozzaka plus wiadomy gest nawiązuje właśnie do metalu i biografii Ozzy'ego. Popatrz sobie np. na jego zdjęcia w necie.

[leona]

Natomiast wizerunek Ozzaka plus wiadomy gest nawiązuje właśnie do metalu i biografii Ozzy'ego. Popatrz sobie np. na jego zdjęcia w necie.

No to do metalu czy do satanizmu, zdecyduj się.

[otvirak]

Z jednym i drugim. Jak trochę znasz temat to wiesz, że tzw. black metal ma z satanizmem 'nieco' wspólnego. Poczytaj sobie teksty naszego Kata albo właśnie Sabbathów. Nie mówiąc już o niektórych scenicznych 'happeningach' narąbanego Ozzego. Nie żebym coś miał do metalu. Byłem na koncercie Black Sabbath bodaj w Zabrzu i grali super.

[Pendragon]

Tak czy siak, piwo nie zachwyca, wręcz nie zachęca do powtórki. Wypić można, ale po co, skoro są dziesiątki lepszych czeskich. Ma w sobie coś co określam "smrodem spod pachy enerdowskiej sportsmenki", chociaż chodzi tu o smak a nie zapach. Niemal identyczne piwa potrafią zrobić rodzime Grybowy, Van Pury czy Głubczyce. Pierwsza puszkowa partia Remusa też była bliźniaczo podobna do tego piwa. Błeee....

[darekd]

na blogu:

http://pivonka-hk.blogspot.com/2010/04/ozzobir.html

mała informacja na ten temat. Piwo ma mieć nieco zmienioną recepturę od klasycznej pardubickiej jedenastki.

[VanPurRz]

Ło matko ale tandetna etykieta Ale piwko bardzo smaczne. Zapach i smak słodowy, barwa w kierunku miedzi. Generalnie mim zdaniem to piwo jest w kierunku marcowego a nie pilsa (jakby się można spodziewać po czeskiej jedenastce).
Dobre choć może nieco przyciężkie (trochę zalega w żołądku) piwo.

[sibarh]

Piwo:

[Twilight_Alehouse]

Piwo kupione w Zofmarze za 3,00 zł.

Kolor: Jasne złoto, pasuje do jedenastki.
Piana:
Zapach: Niezbyt silny, słodowy, z wyczuwalna chmielowością. Po wwąchaniu się uwidaczniają się niestety piwniczne nuty.
Smak: Na pierwszym planie fajna słodowość, zaskakująca jak na jedenastkę. Potem wybija się wyraźna treściwość i miła chlebowa nuta. W tle trochę straszy piwnica, ale nie wydostaje się na szczęście na pierwszy plan. Goryczka jak na czeskie piwo słabiutka, wyczuwalna właściwie tylko w finiszu.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Sibarha. Kiczowata strasznie, ale dla mnie, słuchającego między innymi metalu w rozmaitych odsłonach, ma swój urok
Uwagi: Zaskakujące treściwością, ale za mało chmielone. Zgodzę się, że z takim rozłożeniem akcentów smakowych piwo ma pewne podobieństwa do marcowych.

[Javox]

Trudne piwo... męczące z powodu wrażenia rozwodnienia i odczuciu słabości oczekiwanych smaków,
które się nie wzmagają a raczej zanikają.

Zamiast wyrazistości piwo jest płone i cienkawe...

Jeżeli zobaczę tą etykietkę to ominę z daleka choć dawniej słuchałem sporo metalu / raczej nie z południa / i jakiś sentyment pozostał...

Serdecznie nie polecam...

[Pendragon]

piwo jest płone

Co to znaczy

[Javox]

1. mało żyzny, niepłodny, jałowy
2. o pędach, kwiatach, pręcikach lub liściach roślin: nieowocujący, niewydający nasion, owoców, zarodników itp.
3. gwarowo: a) słaby, mizerny b) mało pożywny; nieprzyprawiony, niesłony

Generalnie w tej sytuacji odpowiedź trzecia...

[danhaj]

Barwa: słomkowa
Zapach: chmielowo słodowy, plus delikatna ścierka
Nasycenie: średniowysokie
Smak: całkiem smaczne jak na ten ostatnie "wyczyny" tego browaru, dość zrównoważone proporcje pomiędzy słodowością, chmielowością a wieńczącą całość przyzwoitą goryczką.
Partia z datą ważności do 16.10.2011. Zakupione w sklepie firmowym browaru.
p.s.
Z tym piwem to jedna wielka ściema, wszyscy wiedzą, że Ozzák gustuje w zupełnie innym trunku:

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=GlzSIH7TCsc

[Javox]

Ciekawe ile jeszcze tego wydoi... ze swą wątrobą na spółkę...