Plzeňský Prazdroj, Master Tmavy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • otvirak
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.04
    • 793

    Plzeňský Prazdroj, Master Tmavy

    Ekstr. 18, zaw. alk. 7% obj.
    Piłem to pivo z kija 'U Prazdroje' pod pyszne knedliki nadziewane słoninką I rok temu nazad (jak mówia bracia Czesi) nie było wersji butelkowej. Za to jak zrobili, to od razu... 355 ml Tego jeszcze nie grali Piłem już w butelkach 0,3, 0,33, 0,375, 0,5, 0.75 (żeby pozostać tylko w przedziale do 1 litra pojemności). Ale do rzeczy... Miło jest móc napisać, że wersja butelkowana nie odbiega jakością in minus w stosunku do beczkowej Bo zwykle jednak jest gorsza... A tutaj:
    Barwa: ciemnobrązowe, pod światło ciemny rubin.
    Piana: piękna, obfita, drobnopęcherzykowa. Pozostaje do końca w postaci wieńca (w końcu tmave jest ).
    Zapach: karmel, palony słód, kawa zbożowa.
    Smak: poezja porterowa czekoladowość, lekka goryczka, kaaawa.
    Wysycenie: średnie.
    Opakowanie: stylowe, może tylko brak firmowego kapsla nieco psuje doznania kolekcjonerom... Ale ja nie zbieram kapsli
    W sumie mocno porterowe to tmave. I dobrze, nie trza psuć Tylko ta cena - litości 20 zł za czteropak... Ale zapłac(z)ę i kupię
    Attached Files
    niepoprawny czechofil


    Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
    WISŁA MISTRZ!
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #2
    Można w koncernie uwarzyć ciekawe piwo? Można.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • otvirak
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼
      • 2005.04
      • 793

      #3
      Ale u nas tego zjawiska nie stwierdzono No, może z dwoma porterowymi wyjątkami potwierdzającymi regułę (żywieckim i okocimskim)
      niepoprawny czechofil


      Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
      WISŁA MISTRZ!

      Comment

      • grew
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2009.05
        • 766

        #4
        Dodam, że piwo jest do kupienia w sieci Albert (w Czechach) w 6-cio paku, bądź osobno - cena 21,90Kc/szt. Oprócz niego jest jeszcze Master Polotmavy i Zlaty.

        Comment

        • Doodeck
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.05
          • 1612

          #5
          W sieci TESCO w tej samej cenie, ale pakowane w czteropaki.
          Dalekosiężny
          Obserwator
          Obiektów
          Dynamicznie
          Epatujących
          Ciekawymi
          Koncepcjami

          Comment

          • docent
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.10
            • 5205

            #6
            Podobnież Master Tmavý jest robiony w browarze Velké Popovice. Jeśli tak, to proszę posty przenieść do dedykowanego tematu.
            Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
            Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
            Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
            Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

            Comment

            • Seta
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.10
              • 6964

              #7
              Dobre mocne piwo. Takie coś między koźlakiem a porterem...
              Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                #8
                Dobre.
                Najbardziej podoba mi się kawowa jedwabistość w smaku i suszone owoce (takie niemal porterowe) w zapachu. Ja bym to nieśmiało wystawił w kategorii koźlak

                Comment

                • delvish
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.11
                  • 3508

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ja bym to nieśmiało wystawił w kategorii koźlak
                  Stylowy porter bałtycki wagi średniej. W ślepiej próbie można go spokojnie pomylić z dobrymi partiami witnickiego. Mimo, ekstraktywności zbliżonej do dolnych stanów polskich porterów, piwo w smaku pełne i jak na portera przystało "misiowate" i aksamitne. Sympatyczne nuty palone, lekkie toffi i wyraźna lukrecja. Piana trwała, bujna i puszysta. Wysycenie ok. Jak dla mnie spore, pozytywne zaskoczenie, zwłaszcza po konsumpcji jasnego Mastera. Piłem to piwo z beczki dawno temu w Non Iron i choć zasadniczo smakowało, to nie odniosłem wtedy wrażenia, że to porter bałtycki. Wczoraj nie miałem najmniejszych wątpliwości.
                  Last edited by delvish; 2010-11-30, 19:28.
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • Mason
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2010.02
                    • 3280

                    #10
                    Niezłe piwo. Jednak kiedy się trochę ogrzało to zapach został zdominowany przez alkohol, co nie było przyjemne.
                    JEDNO PIVKO NEVADI!

                    Comment

                    • otvirak
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼
                      • 2005.04
                      • 793

                      #11
                      cytat roku

                      Mimo, ekstraktywności zbliżonej do dolnych stanów polskich porterów, piwo w smaku pełne i jak na portera przystało "misiowate" i aksamitne.

                      Mój kandydat do nowej kategorii (proszę Pana Admina): 'piwny cytat roku' vel 'między ustami a brzegiem pokala'
                      niepoprawny czechofil


                      Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
                      WISŁA MISTRZ!

                      Comment

                      • wrednyhawran
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2010.07
                        • 1784

                        #12
                        I mój ostatni Master pzywieziony z Czech, tym razem Tmavy. Piwo o pięknej czarnej, smolistej barwie, z piękną i trwałą pianą, która pozostawia spore zacieki na szkle i redukuje się do sporego pierścienia wokół. Zapach średniointensywny, kawowo-palony z domieszką gorzkiej czekolady. Smak zdecydowanie porterowy, treściwy, wyrazisty, mocno palony karmel i gorzka kawa, jednakże jakby nieco lżejszy niż typowy porter. Ekstrakt 18%, alkohol 7%. Wysycenie idealne. Piękna butelka, kolejna z serii.

                        Podsumowując jest to mocne piwo o wysokim "porterowym" ekstrakcie, lżejsze w smaku i mocy od typowych porterów bałtyckich. Ja bym jednak mimo wszystko zaliczył to piwo do porterów, bo smak wyraźnie na to wskazuje.
                        Ostatni, trzeci Master z rodzinki i tak samo świetny jak dwa pozostałe. Może nawet najlepszy.
                        Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                        Małe Piwko Blog
                        Małe Piwko Blog na facebooku
                        Domowy Browar Demon

                        Comment

                        • karol1000
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2007.09
                          • 1823

                          #13
                          No to byłby koniec dzisiejszych testów Masterów. Szumi lekko w głowie ale
                          do rzeczy
                          Barwa: ciężko stwierdzić bo za ciemno, na pewno nieprzejrzysta
                          Piana: najlepsza wśród masterów, po opadnięciu pozostaje na brzegach kufla
                          Zapach: palony słód, karmel, kawa
                          Wysycenie: średnie.
                          Smak: słodziutka palona kawa i karmel z gorzkim finiszem + delikatne kwaśne nutki

                          Nie przepadam za porterami. Master tmavy jednak jak na ten typ piwa całkiem mi pasował.

                          Mily wieczór z 3 Masterami. Ciężko powiedzieć które najlepiej mi smakowało bo każdy master to coś zupełnie innego. Czapki z głów - takie piwo w koncernie? .

                          Wracać będę jednak głownie do polotmavego
                          LP

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            #14
                            Napiszę krótko - doskonałe piwo przypominające smakiem, zapachem, treściwością portery bałtyckie. Picie tego piwa to przyjemność, smakowało wybornie, cudownie oblepia usta swoja wytrawnością, palonością i lekkim kawowo-słodowym posmakiem. Żałuję, że zakupilem tylko 1 butelczynę gdyz zniknęła błyskawicznie.
                            Attached Files
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • MarcinKa
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2005.02
                              • 2736

                              #15
                              Piwo przywiezione ze Słowacji. Butelka 0,355l. Alkohol 7%, ekstrakt 18. Kolor ciemno brązowy, prawie czarny. Wiśniowe pod światło, klarowne. Piana nietrwała, szybko opada do grubego kożucha. Zaraz po „brutalnym” nalaniu duża. Koloru kawowego. Zapach umiarkowanie intensywny. Ciemny palony słód na pierwszym planie. Smak intensywny, ciężkawy. Ciemne słody, wyraźna paloność. Alkohol niewyczuwalny, ale grzejący. Posmak palony, gorzki, średnio długi. Słodycz niska. Piwo lekko oleiste. Wysycenie mocne, za mocne. Przeszkadzało. Opakowanie (jak na foto otviraka) takie sobie. Niczym się nie wyróżnia, ale też jakieś szpetne nie jest. Szkoda, że nie 0,5l. Plusik za ekstrakt. Piwo bez fajerwerków, ale na dobrym poziomie. Brak słodyczy zdecydowanie pozytywnie wpłynął na piwo, w porównując ze słodkimi Czecho-Słowackimi ciemniakami. Master to piwo bez fajerwerków, ale bardzo rzetelne ciemne mocne. Oceniam na 4,5 (1 – 6).
                              To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X