Figuruje w karcie także pod nazwą Bears' Blood - Niedźwiedzia krew.
Alkohol 4,2%, zawartości ekstraktu nie znam. Czerwone piwo, a raczej mocno różowe, różowiutka piana która szybciutko opadła. W smaku dominuje owocowa nuta, z tym, że nie wisienki jak się można było spodziewać po kolorze, a raczej maliny. Do tego zbyt mocno gazowane. Nie smakowało zupełnie ale szybko wychyliłem ze szkła ile mogłem, a resztę oddałem połówce.
Alkohol 4,2%, zawartości ekstraktu nie znam. Czerwone piwo, a raczej mocno różowe, różowiutka piana która szybciutko opadła. W smaku dominuje owocowa nuta, z tym, że nie wisienki jak się można było spodziewać po kolorze, a raczej maliny. Do tego zbyt mocno gazowane. Nie smakowało zupełnie ale szybko wychyliłem ze szkła ile mogłem, a resztę oddałem połówce.