Svatováclavský, Svatováclavská 12°

[dadek]

Kolor: Ciemnozłoty, lekko mętne. (4,5)
Piana: Na początku wydaje się mocna jak w 10°, choć oczka już większe i nieregularne. Po paru łykach pozostaje kożuszek na powierzchni i nieregularne ślady na szkle. (4,5)
Zapach: Wyraźny, przeważa słodowość, jest też kwiatowa nuta. (4,5)
Smak: Słodwo - chlebowy pełny i wyraźny, z gejfrutową owocowością, tu także goryczka mocno daje znać o sobie. (5)
Wysycenie: I w tym przypadku jest idealne. Nie przeszkadza nadmiarem i nie jest za małe. (5)
Opakowanie: Gruby, ładny kufel, odpowiedni do tego piwa lecz w minibrowarze powinni mieć takie ze swoim logiem. (3,5)
Uwagi: Bardzo dobre piwo. Tak jak w 10° widać, że piwowar lubi goryczkę, chmielu nie żałuje, co mi bardzo odpowiada. Pite w browarku, cena 29 kč.

[darekd]

Podobne odczucia, tylko wysycenie wydało mi się zdecydowane, goryczka wyraźna, nieco piołunowa. Poza tym na tle wielkiej liczby browarów restauracyjnych piwo można uznać za klasyk. W tym ołomunieckim browarze restauracyjnym niewiele się zmieniło po latach. Nawet obrusy podobne

[Pancernik]

Piwo bardzo ładne "na oko", złote, klarowne, tworzy białą, drobną, choć średniowysoką i średniotrwałą pianę.
Pachnie chmielem i owocami lekko... W smaku dość konkretna goryczka, lekki ślad chlebowy i słodowy.
Gazu całkiem sporo. Wziąłem na wynos, w pecie z etą z zakutym gościem - czyżby to Vaclav...?
Bardzo smaczne piwo, rzeczywiście klasyk, choć mnie ich "desitka" - zaskakująco - urzekła bardziej...