Kolega Dadek opisał już piwo, które ze względu na nazwę może wydawać się zbieżne:
ale to nie to samo piwo
Drugie pszeniczne piwo z morawskiego browaru z Cernej Hory to sezonowo uwarzona na święto św. Wacława (28. września), patrona Czech trzynastka. Czy to taki meteoryt, czy będzie warzony co roku - zobaczymy (na marginesie dodam, że również Kruszowice uważyły piwo na św. Wacława - doppelbocka, ale niestety nie miałem okazji spróbować). Dla pamięci jednak postaram się opisać moje doznania przynajmniej tego pszeniczniaka. Oczywiście występował tylko w wersji beczkowej
zaw. ekstr. 13%, alk.?
aromat - przewaga goździków
piana - odpowiednia, gęsta, klei się do szkła
barwa - ciemny miód, odpowiednio mętne
wysycenie - odpowiednie
smak - podobny do pszenicznej dwunastki z tego browaru. Czyli raczej nie jest to klasyka tego gatunku. Mała kwaskowość na rzecz lekkiej goryczki. Pije się przyjemnie, choć prawdziwi miłośnicy weizenów mogliby grymasić
ale to nie to samo piwo
Drugie pszeniczne piwo z morawskiego browaru z Cernej Hory to sezonowo uwarzona na święto św. Wacława (28. września), patrona Czech trzynastka. Czy to taki meteoryt, czy będzie warzony co roku - zobaczymy (na marginesie dodam, że również Kruszowice uważyły piwo na św. Wacława - doppelbocka, ale niestety nie miałem okazji spróbować). Dla pamięci jednak postaram się opisać moje doznania przynajmniej tego pszeniczniaka. Oczywiście występował tylko w wersji beczkowej
zaw. ekstr. 13%, alk.?
aromat - przewaga goździków
piana - odpowiednia, gęsta, klei się do szkła
barwa - ciemny miód, odpowiednio mętne
wysycenie - odpowiednie
smak - podobny do pszenicznej dwunastki z tego browaru. Czyli raczej nie jest to klasyka tego gatunku. Mała kwaskowość na rzecz lekkiej goryczki. Pije się przyjemnie, choć prawdziwi miłośnicy weizenów mogliby grymasić