Piłem je w długi weekend w Pradze niedaleko Hradczan. Nie podejmuję się szerszego opisu, bo brak mi warsztatu twórczego. Piwo całkiem przyjemne. W restauracji mieli tylko to, więc podali na hasło "piwo". Mimo początkowego przestrachu (mając w pamięci smak zielonych piw warzonych w Polsce) i z pewną nieśmiałością taką, przystąpiłem do picia. I tutaj miłe zaskoczenie. Naprawdę dobre piwo o mocnym posmaku ziołowym.
Jak widać na załaczonej reklamówce ekstrakt 13*.
Jak widać na załaczonej reklamówce ekstrakt 13*.
Comment