Tmavý Březňák czyli Dunkles Märzen czyli marcowe ciemne. To piwo w Broumovie ma swoją długą tradycję, do której powrócono w tym roku. Zaw. ekstr. 14%, alk. 5,5%.
Opakowanie PET.
Aromat - z nutami słodowymi
Barwa - smolista, praktycznie nieprzejrzysta, dopiero pod bardzo silne światło lekkie wiśniowe refleksy
Piana - gęsta kremowa czapa, niezbyt szybko opada, utrzymując na kilkucentymetrowej wysokości, oblepia szkło
wysycenie - niezbyt wysokie
Smak - słodowa baza, głównie z posmakami karmelu /wraz z ogrzaniem coraz wyraźniejszy/ i lekkiego kwasku, współgrającego z umiarkowanym wysyceniem, potem wychodzi lekka ziołowa goryczka chmielowa połączona z odsłodową, nieco paloną pozostawiającą takiż smak w ustach po przełknięciu.
Treściwość - pełne, treściwe piwo
Pijąc to piwo na myśl przychodzi broumowski Tmavý Speciál 13%. Jednak są to bardzo różne piwa. Słodowa podstawa wyróżnia piwa marcowe, tak jest też i w tym wypadku.
Jak wcześniej napisałem jest to powrót do tego piwa w browarze. Na historycznie stylizowanej etykiecie /zawierającej historyczną nazwę - Browar parowy i produkcja likierów/ są przedstawione medale z wystaw z Paryża /1890/ i Wiednia /1898/.
Nie jest to ściema. Właśnie za takie piwo browar zyskał tam złote medale.
Myślę, że warto spróbować
Ciekawostką jest, że PET /niepasteryzowany, mimo braku zamieszczenia informacji na ecie/ ma 5,5% alk. Wersja pasteryzowana /butelka-szkło/ - 5,4 % alk.
Opakowanie PET.
Aromat - z nutami słodowymi
Barwa - smolista, praktycznie nieprzejrzysta, dopiero pod bardzo silne światło lekkie wiśniowe refleksy
Piana - gęsta kremowa czapa, niezbyt szybko opada, utrzymując na kilkucentymetrowej wysokości, oblepia szkło
wysycenie - niezbyt wysokie
Smak - słodowa baza, głównie z posmakami karmelu /wraz z ogrzaniem coraz wyraźniejszy/ i lekkiego kwasku, współgrającego z umiarkowanym wysyceniem, potem wychodzi lekka ziołowa goryczka chmielowa połączona z odsłodową, nieco paloną pozostawiającą takiż smak w ustach po przełknięciu.
Treściwość - pełne, treściwe piwo
Pijąc to piwo na myśl przychodzi broumowski Tmavý Speciál 13%. Jednak są to bardzo różne piwa. Słodowa podstawa wyróżnia piwa marcowe, tak jest też i w tym wypadku.
Jak wcześniej napisałem jest to powrót do tego piwa w browarze. Na historycznie stylizowanej etykiecie /zawierającej historyczną nazwę - Browar parowy i produkcja likierów/ są przedstawione medale z wystaw z Paryża /1890/ i Wiednia /1898/.
Nie jest to ściema. Właśnie za takie piwo browar zyskał tam złote medale.
Myślę, że warto spróbować
Ciekawostką jest, że PET /niepasteryzowany, mimo braku zamieszczenia informacji na ecie/ ma 5,5% alk. Wersja pasteryzowana /butelka-szkło/ - 5,4 % alk.
Comment