Pierwsze, co uderza w zapachu, to niestety metaliczność, jednak zaraz za nią skrywa się aromat palonych słodów i kawy. W smaku na szczęście rzeczona metaliczność jest skryta, najmocniej czuć typowe dla ciemnych lagerów zza naszej południowej granicy posmaki. Tutaj jednak podbudowa słodowa jest dosyć silna, jednak nie na tyle, by przykryć również obecny smak lekkiej kawy. Sprawia też wrażenie dosyć treściwego, pełnego. Całkiem smaczne piwo, bez fajerwerków, ale wypite z przyjemnością.
Broumov, Tmavý Březňák 14
Collapse
X
-
aromat: słabo wyczuwalny lekki karmel i czekolada
kolor: kasztanowy, klarowny
piana: Na początku duża, ale szybko opada.
smak: W smaku nie jest złe. Jak na dunkla przyzwoite. Goryczki brak, bardzo lekki posmak ciemnych słodów.
Poprawne piwo i nic więcej.
6/10
uwagi: bardzo długo zajęło mi dojście do tego, jak to piwo się w ogóle nazywa. Na etykiecie nie ma nazwy, na ich stronie jest sama etykieta, bez nazwy, na ratebeerze jest zbyt dużo piw. Dopiero doszedłem do tego, że nazwa jest na krawatce. I to też dziwną czcionką, coby za łatwo nie było odszyfrować...
Comment
-
Comment