Nowość z praskiego Smichowa. Na ecie "leżak znalcu" oraz informacja o dodaniu słodu pszenicznego. Według strony www piwo ma dokładnie 34% słodu pszenicznego w składzie. Jest też kolendra (na kontrze napisano o kolendrowym i jabłkowym ekstrakcie). Nie zawarto informacji czy mamy do czynienia z górną czy dolną fermentacją. Skład wskazuje na pierwszą opcję.
Ekstraktu nie podano, 5% alk., pasteryzacja.
Zielona butelka, eta w stylu innych Staropramenem, opatrzona informacją "novinka". Dedykowany kapsel.
Czy to wit? Dystrybuowany przez nich Hoegaarden nawet się przyjął w CZ, ale po zawirowaniach własnościowych i zbyciu się udziałów przez InBev może to jakiś zamiennik? Zobaczmy:
Aromat - są cytrusowe akcenty, też owoce (jabłko), trochę jednak to bardziej "słodkie" niż cytrusowe
Barwa - miodowo-mętne, ciemiejsza niż wspominany Hoegaarden
Piana - dość gęsta, obfita, trochę klei się do szkła, w miarę trwała
Wysycenie - w tym przypadku mogłoby być nieco wyższe. Pod koniec już go wyraźnie brakuje.
Smak - lekka owocowa cierpkość, choć cytrusy słabe. Bardziej papierówkowa, z jakimś takim goryczkowym posmakiem. Po przełknięciu zalega w ustach goryczka. Piwo nie jest jednak goryczkowe podczas picia. Znowu nasuwają mi się na myśl te papierówki, ale te dojrzałe albo przejrzałe, które nie są już twarde i kwaśne, ale miękkie, mączne. Dość treściwe piwo, trochę brakuje mi tej lekkiej rześkości witbierowej, a dokładnie cytrusów.
Trudne w ocenie piwo. Przychodzi mi na myśl Biłe z ukraińskiego Czernichowa, choć tamto wydało mi się lżejsze i bardziej rześkie a tym samym przyjemniejsze. Choć i to pije się dobrze. Ciekawostka, ale czy udana? Nie mam zdania, spróbujcie sami /myślę, że zdania będą podzielone/
Dostępne we wrocławskiej Drink-Hali
Ekstraktu nie podano, 5% alk., pasteryzacja.
Zielona butelka, eta w stylu innych Staropramenem, opatrzona informacją "novinka". Dedykowany kapsel.
Czy to wit? Dystrybuowany przez nich Hoegaarden nawet się przyjął w CZ, ale po zawirowaniach własnościowych i zbyciu się udziałów przez InBev może to jakiś zamiennik? Zobaczmy:
Aromat - są cytrusowe akcenty, też owoce (jabłko), trochę jednak to bardziej "słodkie" niż cytrusowe
Barwa - miodowo-mętne, ciemiejsza niż wspominany Hoegaarden
Piana - dość gęsta, obfita, trochę klei się do szkła, w miarę trwała
Wysycenie - w tym przypadku mogłoby być nieco wyższe. Pod koniec już go wyraźnie brakuje.
Smak - lekka owocowa cierpkość, choć cytrusy słabe. Bardziej papierówkowa, z jakimś takim goryczkowym posmakiem. Po przełknięciu zalega w ustach goryczka. Piwo nie jest jednak goryczkowe podczas picia. Znowu nasuwają mi się na myśl te papierówki, ale te dojrzałe albo przejrzałe, które nie są już twarde i kwaśne, ale miękkie, mączne. Dość treściwe piwo, trochę brakuje mi tej lekkiej rześkości witbierowej, a dokładnie cytrusów.
Trudne w ocenie piwo. Przychodzi mi na myśl Biłe z ukraińskiego Czernichowa, choć tamto wydało mi się lżejsze i bardziej rześkie a tym samym przyjemniejsze. Choć i to pije się dobrze. Ciekawostka, ale czy udana? Nie mam zdania, spróbujcie sami /myślę, że zdania będą podzielone/
Dostępne we wrocławskiej Drink-Hali
Comment