Choć z nazwy jest tylko tmavé to jego czerń jest praktycznie nieprzenikniona, a jedynie przy dnie można zauważyć leciutkie hebanowe przebłyski.
Piana brązowa, kłębiasta i poszarpana, dość wysoka choć niejednorodna. Opadając tworzy solidne wyspy, na ściankach zostawia grube plamy i prawie nieprzerwaną "firankę".
Miły zapach karmelu, suszonych śliwek i kawy inki.
W smaku bardzo bogate, wyraźna paloność, goryczka jak z czarnej czekolady ale z nutą wanilii. Do tego chlebowość czarnego razowca, dopełniona aromatem zbożowej kawy i przyprawiona karmelem. Bardzo fajny bukiet smakowy, treściwy i smaczny ciemniak wypadający co najmniej na 13° Blg. Z takim potencjałem przy odpowiednio wyższym ekstrakcie piwowar mógłby uwarzyć świetnego portera.
Pite na tarasie piwiarni hotelowej za 35 kč. Polecam.
Piana brązowa, kłębiasta i poszarpana, dość wysoka choć niejednorodna. Opadając tworzy solidne wyspy, na ściankach zostawia grube plamy i prawie nieprzerwaną "firankę".
Miły zapach karmelu, suszonych śliwek i kawy inki.
W smaku bardzo bogate, wyraźna paloność, goryczka jak z czarnej czekolady ale z nutą wanilii. Do tego chlebowość czarnego razowca, dopełniona aromatem zbożowej kawy i przyprawiona karmelem. Bardzo fajny bukiet smakowy, treściwy i smaczny ciemniak wypadający co najmniej na 13° Blg. Z takim potencjałem przy odpowiednio wyższym ekstrakcie piwowar mógłby uwarzyć świetnego portera.
Pite na tarasie piwiarni hotelowej za 35 kč. Polecam.
Comment