Rakovnik, Pražačka

[wpadzio]

Desitka warzona przez browar w Rakovniku dla rosyjskiej firmy Русская традиция (http://www.superbeer.ru/).

Jak na swój ekstrakt (dokładnie 9,7blg) piwo ma doskonały złocisto-bursztynowy kolor.
Piana przy nalewaniu dość pokaźna. Średnioteksturowa. Szybko się redukuje. Pod koniec konsumpcji tylko nieznaczna szumowina.
Dość intensywny zapach, przede wszystkim słodowy, z podszyciem drożdżowym.
Smak zadziwiająco pełny, tworzony głównie przez nieco słodkawą słodowość oraz chlebowość. W tle delikatne, jakby owocowe nastroje. Goryczka za to dość śladowa, za niska.
Nasycenie jest też za niskie. Pod koniec piwo piwo pije się z lekkim niedosytem.
Opakowanie podoba mi się. Cycata blondyneczka z czterema kuflami w dłoniach. Pod złotkiem zaskakuje dedykowany kapsel z miniaturką owej pani (i ciekawostka - na kapslu piwo nazywa się Pražečka, z "e" w środku...). Kontra ze zrozumiałych względów w całości cyrylicą. Do pooglądania strona tego piwa, tam tez oczywiście wizualizacja: http://prazecka.ru/
Ekstrakt: 9,7
Alkohol: 4,0

Ciekawostka nabyta w markecie w Istebnej. Piwo ładnie się prezentuje zarówno w butelce jak i po nalaniu w szklance. Jednak smak i nagazowanie nieco rozczarowuje. Moja ocena 6 w skali 1-10.

[karol1000]

Mi udało się dostać piwo w sklepie firmowym browaru w Rakovniku.
Niestety była tylko wersja puszkowa

barwa: ładne złoto
piana: średniowysoka z średnio-grubymi pęcherzykami
zapach: słodowy, lekko miodowy, lekko karmelowy, silny z lekką chmielową nutą
smak: całkiem silny jak na dziesiątkę, początek słodowy, lekko karmelowy, lekko miodowy, na końcu delikatna goryczka pozostawiająca karmelowy posmak. Piwo bardziej przypomina półciemnego leżaka niż jasną dziesiątkę
Smaczne
gaz: wysoki

[wrednyhawran]

W piwie bardzo wyraźny aromat zielonego jabłuszka. Wzorcowy aldehyd octowy

[Brat_Piwny]

Opakowanie podoba mi się. Cycata blondyneczka z czterema kuflami w dłoniach. Pod złotkiem zaskakuje dedykowany kapsel z miniaturką owej pani (i ciekawostka - na kapslu piwo nazywa się Pražečka, z "e" w środku...). Kontra ze zrozumiałych względów w całości cyrylicą.

W mojej wersji zakupionej niedawno w Rodzince Bis kapselek "golas". Piwo jak piwo. Chociaż po Lubuskim Śliwkowym smakowało zacnie ...
Opakowanie też mi się podoba
Fotka:

[DariuszSawicki]

Ciekawe piwo.
Kolor jak w strong lagerze, ciemne złoto. Piwo jest bardzo klarowne.
Piana krótka, bez wyrazu i bez dużych pozostałości na szkle.
W aromacie na pierwszym planie zielone jabłko, czyli piwo jest za młode. Moje ma datę do 18.09.2015. Trochę za długi termin. Oprócz tej wady, ładny słodowy zapach połączony z nutami trawiastymi od chmielu.
Gazu trochę za mało...
Opakowanie (etykieta) przyjemna ... rysunek ładnej panienki z dużym dekoltem, ale cycki mogliby narysować większe
Jak na takie parametry, piwo jest bardzo pełne, treściwe. Słód na pierwszym planie i jest on przyjemnie zbożowy, nawet pumpernikielowy ... jak nie w czeskich piwach. Goryczki chmielowej mało... jak nie w czeskich piwach. Mimo tych anomalii piwo mi bardzo smakuje.

[Oskaliber]

Aktualnie z tego co widzę na butelce ekstrakt to 10,5%, ale alkohol pozostał bez zmian.

Kolor: Złoty, klarowny. Jak na dziesiątkę dosyć ciemny.
Piana: Biała, niezbyt obfita, niezbyt gęsta, średnio trwała. Opada do obrączki.
Zapach: Słodowo-chlebowy z minimalną nutą chmielową w oddali. W miarę ogrzewania pojawia się minimalny aldehyd octowy.
Smak: Treściwość średnio niska, jak na 10tkę całkiem przyzwoicie. Słodowość, nuta chlebowa, chmielu tutaj już nic nie czuję za to atakuje bardzo wyraźna metaliczność. Goryczka średnio niska.
Wysycenie: Średnio wysokie.
Ogółem: Byłaby to całkiem przyzwoita dziesiątka, z przyjemną słodowością i całkiem nieźle zaznaczoną goryczką, niestety całość zepsuta przez mocną metaliczność, a potem jeszcze przez coraz wyraźniejszy aldehyd.

[Javox]

Piana - nie duża, spada prawie do zera. Jest "lejsing".
Barwa - złoto.
Gaz - więcej niż średni. Trochę za dużo.
Aromat - jakby kwiatkowy słód.
Smak - słodkawe, lekko duszna goryczka, szmatka goryczkowa.

W kategorii zwykłe, lekkie piwo do kotleta "obleci".

Widziałem to piwo chyba w Tesco w jakiejś absurdalnej cenie, coś koło 6 złotych... ja kupiłem za ponad 3 w "specjalistycznym" .

Zmiany w wyglądzie: inna butelka, inne złotko, inny kształt etykietki i inne drobiazgi.

[DariuszSawicki]

Zmiany w wyglądzie: inna butelka, inne złotko, inny kształt etykietki i inne drobiazgi.

Na szczęście drobiazg w postaci dużego dekoltu pozostał

[Javox]

Fakt ładny "uśmiech" zawsze pomaga!

-

[DariuszSawicki]

Odzywam się ponownie nie dlatego, że stęskniłem się za panienką z etykiety, ale z powodu wyraźnej zmiany piwa i to na lepsze.

Kolor dużo jaśniejszy niż wcześniej, jasne złoto.
Piana akurat nie jest jakaś specjalna...
W aromacie przyjemny słód, lekko zbożowy, wyraźnie chmielowe, trawiaste.
Oj, jakże nam w Polsce brakuje takich lagerów jak ten czeski ležák.
Przyjemna i aksamitna słodowość na języku połączona jest z wyraźną goryczką, ziołową, trawiastą, a nawet trochę łodygową. Oczywiście nic tu nie zalega i pije się bardzo miło, piwo świetnie orzeźwia.
Jeden z najlepszych polskich lagerów, czyli Zamkowy Brackie jednak się chowa...

Polecam tego ležáka, który jest z datą do 15.03.2017.