Břevnovský, Benedikt tmavý ležák 11°

[dadek]

Piwo barwy hebanowej, prawie nieprzejrzyste, pod światło ciemnobordowe refleksy przy ściankach.
Piana koloru kremowego, o średniej wielkości oczkach, utrzymywała się niezbyt długo a po opadnięciu pozostała tylko obrączka przy szkle.
Zapach to wyraźna palona słodowość z dodatkiem kawy i nuty drożdżowej.
W smaku głównie słodowo - kawowa paloność z dodatkiem lekkiej nuty cytrusowej, w tle ciut goryczki, a całość dobrze zharmonizowana. Generalnie piwo dość treściwe i smaczne.
CO2 w górnej strefie normy.
Nie ma firmowego szkła, podano nam w niskich, 10-kątnych kuflach z grupy K Brewery z malutkim grawerowanym logo pod miarką. Mi trafił się Platan. Podstawki ceramiczne, firmowych również brak.
Pite 5.08 w restauracji Klašterní šenk obok browaru, 32 kč.

[karol1000]

Po poprzednim wpisie wnioskuję że piwo ciągle zmienia swój smak
Pite w klasztornej restauracji podobnie jak Dadek.

barwa: czarna, ładna
piana: beżowa, ładna, szybko opada zostawiając pierścień
zapach: w zapachu trochę karmelu ale co zaskakuje sporo chmielowych amerykańskich aromatów, w oddali lekka kawa
smak: smaczny i to nawet bardzo, słód i amerykańskie chmiele z miłymi owocowymi aromatami na pierwszym planie, wraz z silną goryczką przychodzi też silna kawa. Jak dla mnie bomba!
gaz: wysoki

[darekd]

Alk. 4,2%

Aromat – słodowy z wyraźnym paleniem – kawa, trochę karmelu
Piana – średnia, kremowa, gęsta, niespecjalnie trwała, zostaje trochę na szkle
Barwa – bardzo ciemna i prawie nieprzejrzysta. Brąz w wiśniowymi refleksami
Wysycenie – umiarkowanie niewysoka
Smak – palona goryczka z wyraźnym posmakiem kawy, trochę karmelu, potem wyczuwalny chmiel, również goryczkowy, dłużej zalegający w ustach.
Treściwość – umiarkowana

Smaczne, ale po tym browarku spodziewałem się więcej

[darekd]

Smaczne, ale po tym browarku spodziewałem się więcej

Tym razem wydało mi się wręcz słabe. Nijakie i mało treści. Szkoda.