Skřečoňský Žabák, 16° India Pale Ale

[Kwadri]

Najnowsze piwo z tego browaru. Ekstrakt 16°, alkoholu aż 10 %. 3 rodzaje słodu, 6 rodzajów chmielu:

Kolor: Ciemny brąz, mocno mętne.
Piana: Niewysoka, ale drobnopęcherzykowa, lekko beżowa. Dość mocno lepi się do szkła, po kilku minutach opada do pierścienia.
Zapach: Średniointensywny, lekko cytrusowy od amerykańskich chmieli. W tle owocowa słodowość i delikatny zapach drożdży. Jak na IPA mało rozbudowany, ale i tak przyjemny. Po ogrzaniu bardziej owocowy, nieco rozpuszczalnikowy, dochodzi też trochę sosny w tle.
Smak: Treściwy, słodowy początek. Nie czuć tych 10 voltów, pije się rześko. Powoli dociera cytrusowa goryczka, niezbyt mocna jak na IPA. Mimo wszystko finisz wytrawny od chmielu. Czuć również, że piwo jest niefiltrowane. Smaczne, ale piłem lepsze "ajpy".
Wysycenie: Średnie, tu pasuje.

[lucifuge]

piłem to piwo swego czasu na festiwalu w Bohuminie i bardzo mi smakowało ale na tego typu imprezach każde kolejne piwo smakuje lepiej więc dowiedziawszy się, że żaba znów wypuszcza IPĘ postanowiłem powtórzyć. Piwo kupione 3 maja bezpośrednio u producenta. Po otwarciu słaby ejlowo-chmielowy zapach i aromat, nasila się z czasem kiedy piwo ogrzewa się w szklance. W smaku karmelowa słodowość, owoce i pasująca do tego dosadna goryczka. Ciężko coś zarzucić temu piwu, jak dla mnie to klasyczna, wyspiarska IPA. Jedyny feler tego piwa to moc. 10% którego w ogóle nie czuć potrafi nieźle namieszać . Żałuję, że kupiłem tylko 6 butelek.