Coisbo Beer to rzemieślnicze przedsięwzięcie duńskiego piwowara domowego Andersa Coisbo, który swą przygodę z piwowarstwem rozpoczął w grudniu 2007 roku od pierwszej warki domowego piwa świątecznego. Obecnie warzy kilkanaście piw, będących w stałej ofercie oraz sezonowych, w kilku duńskich mikrobrowarach, głównie w Ørbæk Bryggeri, niedaleko Odense. Stąd też pochodzi Urban Haze, czyli pale ale z dodatkiem kwiatu czarnego bzu. Piwo ma 5,3% alkoholu.
Barwa bursztynowa, wpadająca w herbacianą z pomarańczowymi nastrojami. Lekko mglista. Pod światło widoczna mikroskopijna frakcja osadu drożdżowego.
Biała piana, średnio wysoka po nalaniu. Szybko redukuje się do obrączki wokół szkła i mgławicy na powierzchni.
Przyjemny, miękki aromat oparty na słodach, z wyraźną nutą egzotycznych owoców i chmielowych ziołowych nastrojów. Lekko perfumowo-kwiatowa aura, ale czy od bzu czarnego trudno określić. Czai się gdzieś w tle jakby orzechowa goryczka.
W odbiorze smakowym jest również całkiem miękko, słodkawo, owocowo, kwiatowo, nieco może nawet jakby syropowo. Z drugiej strony mocno obecny ziołowo-ziemisty chmiel. Goryczka dość złożona, ale absolutnie nie nachalna. Błąka się po jamie ustnej i aromatycznie wygasa.
Całkiem wysokie nagazowanie. Przyjemnie odczuwa się w ustach pracę bąbelków.
Butelka 500ml z elegancką, minimalistyczną etykietą w salonowym klimacie, nasuwającym skojarzenia z sąsiadem zza Skagerraku, czyli Nøgne Ø. Kapsel firmowy.
Bardzo dobre piwo, o sympatycznym bukiecie, bardzo dobrym balansie i wyraźną, aczkolwiek nie męczącą goryczką. Dodatek kwiatu czarnego bzu traktuję zaś bardziej jako marketingową ciekawostkę. Godne polecenia. 9 w skali 1-10.
Barwa bursztynowa, wpadająca w herbacianą z pomarańczowymi nastrojami. Lekko mglista. Pod światło widoczna mikroskopijna frakcja osadu drożdżowego.
Biała piana, średnio wysoka po nalaniu. Szybko redukuje się do obrączki wokół szkła i mgławicy na powierzchni.
Przyjemny, miękki aromat oparty na słodach, z wyraźną nutą egzotycznych owoców i chmielowych ziołowych nastrojów. Lekko perfumowo-kwiatowa aura, ale czy od bzu czarnego trudno określić. Czai się gdzieś w tle jakby orzechowa goryczka.
W odbiorze smakowym jest również całkiem miękko, słodkawo, owocowo, kwiatowo, nieco może nawet jakby syropowo. Z drugiej strony mocno obecny ziołowo-ziemisty chmiel. Goryczka dość złożona, ale absolutnie nie nachalna. Błąka się po jamie ustnej i aromatycznie wygasa.
Całkiem wysokie nagazowanie. Przyjemnie odczuwa się w ustach pracę bąbelków.
Butelka 500ml z elegancką, minimalistyczną etykietą w salonowym klimacie, nasuwającym skojarzenia z sąsiadem zza Skagerraku, czyli Nøgne Ø. Kapsel firmowy.
Bardzo dobre piwo, o sympatycznym bukiecie, bardzo dobrym balansie i wyraźną, aczkolwiek nie męczącą goryczką. Dodatek kwiatu czarnego bzu traktuję zaś bardziej jako marketingową ciekawostkę. Godne polecenia. 9 w skali 1-10.
Comment