Amager, Winter in Bangalore

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    Amager, Winter in Bangalore

    Zima w Bangalore to oksymoron, ponieważ w tym położonym w południowych Indiach mieście w najzimniejszych miesiącach roku notowane są średnie temperatury rzędu 20º. Duńczycy z Amagera puszczają więc do nas wielkie oko, choć samo piwo potraktowali już całkiem serio.
    Winter in Bangalore to India Pale Ale, do warzenia którego zastosowano chmiele Herkules, Chinook, Amarillo i Cascade oraz słody pilzneński, monachijski i Carapils. Zawartość alkoholu 6,0%, ekstraktu nie podano.

    Barwa złocista z żółtym odcieniem. Mocno nieklarowna.
    Biała piana o dość drobnej teksturze. Silnie okleja szklankę, a fantazyjnie opadając tworzy czapiaste formy. Do końca na powierzchni zwarty kożuszek.
    Bogaty aromat oparty o aromatyczne estry. Dominują słodkie owoce tropikalne i nietropikalne. Do tego wyraźne cytrusy oraz nieco odcieni trawiastych. Na dalszym planie dołącza się oczekiwana słodowość.
    W smaku pojawia się silna goryczka o charakterze grejpfruta i skórki cytrynowej oraz zielonego orzecha włoskiego. Bardzo długo gaśnie w posmakach. Do tego jako dopełnienie w tle ziarnista słodowość.
    Rześkie, wyraźne nagazowanie tańczy przyjemnie w ustach.
    Butelka z niezwykle barwną etykietą, na której hinduska wieża przechodzi metamorfozę w... butelkę przy wydatnej pomocy czerwonego smoka. Wszystko w zimowej szacie jako się na wstępie rzekło. Kapsel firmowy.

    Bardzo wyraziste piwo o bogatym, optymistycznym i urodziwym bukiecie oraz konkretnej i ekspresyjnej goryczce. Smaczne. Za całokształt, również ten oceniany okiem, 9,5 w skali 1-10.
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
  • WojciechT
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2012.09
    • 2546

    #2
    Pite wczoraj z beczki w tłumie znajomych. Bez notatek, więc się nie rozpiszę na temat niuansów smakowych czy aromatycznych. Ale trochę rozczarowało. Za słodkie, bez przyjemnej goryczki, która by to skontrowała tę trochę oblepiającą usta słodkość. Może jestem marudny, ale od Amagera oczekiwałem więcej - właściwie każde pite piwo z tego browaru mnie zaskakiwało feerią smaków, intensywnością czy niesztampowym podejściem do tematu. A tutaj dostałem słodką IPA'ę, co można uznać za podejście niestandardowe, ale na pewno nie jakoś przesadnie smaczne.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X