Amager, International Men of Mystery

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    Amager, International Men of Mystery

    I znów mamy do czynienia z kolejną kooperacją rzemieślników. Tym razem w duńskim Amagerze uwarzono piwo przy współpracy z kultowym szwedzkim projektem Beerbliotek. Tytułowa tajemnicza międzynarodowa brać to trzech z czterech założycieli Beerbliotek - Nowozelandczyk, Australijczyk i Południowoafrykańczyk. Czwartym był o dziwo Szwed...
    International Men of Mystery to ciekawy pomysł połączenia podwójnej IPY z marakują. Piwo ma 8,5% alkoholu, do produkcji użyto słodów pilzneńskiego i Carapils oraz amerykańskich odmian chmieli - Columbus, Citra i Amarillo.

    Pomarańczowa barwa, o sporym zamgleniu.
    Drobna, biała piana o krótkiej żywotności. Po kilku minutach obrączka wokół szkła i znikająca mikrowysepka na powierzchni.
    Aromat faktycznie atakuje słodkimi owocowymi nastrojami. Marakuja, papaja a może nawet bardziej mandarynka czy pomarańcza dominuje w odbiorze nosem. Gdzieś dalej trochę cytrusowej rześkości i naprawdę smuga tylko słodowych nut.
    Smak naprawdę ciekawy. Bardzo silne nastroje cytrusowe, dużo kwaskowatości, sporo słodkich owoców tropikalnych, skórka cytryny i podobne klimaty. Grejpfrutowa goryczka. Alkohol niemalże niewyczuwalny. Słodowa baza podobnie. Jedynie delikatne grzanie w przełyku identyfikuje poziom procentów, a delikatna chlebowość pozostaje jako ostatnia na podniebieniu.
    Nagazowanie średnie, z racji profilu piwa wydaje się wyższe niż jest w rzeczywistości.
    Butelka z fajną, zabawną, rzucającą się w oczy etykietą samoprzylepną. Informacja o składzie. Plus kapsel firmowy. Aż przyjemnie do ręki wziąć.

    Wybitne, niebanalne piwo. Jakby wycisnąć do klasycznej amerykańskiej IPY sok z całej cytryny i grejpfruta. Pachnie przesłodko i egzotycznie, smakuje kwaskowato i wyraziście. Nie zabija woltażem, nie wykręca gęby ściągającą goryczą. Godne polecenia ze wszech miar! Najlepsze jak dla mnie dotąd piwo z Amagera. 10 w skali 1-10.
    (Hmmm, końcówka skali jest zawsze niemałym wyzwaniem. Nie lubię dawać 10 bo to top, kres, ściana i w ogóle koniec świata jakby. I że dalej już nic. Umówmy się zatem, że te 10 to po zaokrągleniu wychodzi, bowiem dokładnie było 9,85 albo jakoś podobnie )
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wpadzio Wyświetlenie odpowiedzi
    ...Nie zabija woltażem...
    Ponieważ zauważyłem to dość niezręczne uproszczenie już po czasie umożliwiającym edycję czuję się zobligowany do małego doprecyzowania.
    Otóż nie chodziło mi o to, że piwo jest pozbawione dużej zawartości alkoholu (bo nie jest, 8,5% to przecież całkiem sporo) ale o to, że jego obecność jest niemalże całkowicie nieodczuwalna w profilu smakowo-zapachowym, co odbieram jako ogromny plus.
    Oczywiście należy zdać sobie również sprawę, że fenomen ten może być jednocześnie mocno zdradliwy
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12674

      #3
      Aż chyba się szarpnę na to piwo

      tu strona kooperanta, uwaga tylko dla osób powyżej 21 lat

      Comment

      • gebruiker
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2014.01
        • 187

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
        Aż chyba się szarpnę na to piwo
        Warto, na pewno nie pożałujesz. Nie jest to może w mojej opinii najlepsze IPA/IIPA z Amagera, ale i tak jest świetne. Próbowałem go już jakiś czasu, także szczegółów nie podam, ale pamiętam, że alkohol jak na ten woltaż był praktycznie niewyczuwalny, piło się prawie jak jakieś APA, aromat i smak również stał na wysokim poziomie. Generalnie Amager robi bardzo dobre piwa, szczególnie te mocno chmielone - Batch 1000, Wookie IPA, Arizona Beast, Sinner Series - Envy albo Gluttony to ścisła czołówka europejska, a może nawet i światowa.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X