Skusiłem się w sklepie promocją na wszystkie piwa z tego "browaru" - z 21 DKK na 12. Zobaczymy czy było warto...
Gylden IPA ponoć ma w składzie rozmaryn i płatki róży. Z chmieli można się spodziewać Simcoe, Citra oraz Pacific Gem
Alk 5.9 %, butelka 0,5l.
Kolor złoty, zapach przyjemny - trawiasty z lekką nutką czegoś czego nie potrafię zidentyfikować. Wysycenie średnie w kierunku lekkiego. Piana przyzwoita przez pierwsze pół minuty, potem niestety tylko korzuszek lekko oblepiający szkło. Smak całkiem przyjemny, troszkę zbyt lekki jak na IPA, ale bardzo przyjemnie się pije. Jest bardzo spójny z zapachem, dokładnie to samo czuć w smaku. Goryczka przyjemna i nie za mocna - takie przyjemne sesyjne piwo.
Dużo lepsze piwo od poprzednio próbowanego pilsa, jakbym miał porównywać do krajowych rzemieślników, to jest to solidna średnia półka.
Gylden IPA ponoć ma w składzie rozmaryn i płatki róży. Z chmieli można się spodziewać Simcoe, Citra oraz Pacific Gem
Alk 5.9 %, butelka 0,5l.
Kolor złoty, zapach przyjemny - trawiasty z lekką nutką czegoś czego nie potrafię zidentyfikować. Wysycenie średnie w kierunku lekkiego. Piana przyzwoita przez pierwsze pół minuty, potem niestety tylko korzuszek lekko oblepiający szkło. Smak całkiem przyjemny, troszkę zbyt lekki jak na IPA, ale bardzo przyjemnie się pije. Jest bardzo spójny z zapachem, dokładnie to samo czuć w smaku. Goryczka przyjemna i nie za mocna - takie przyjemne sesyjne piwo.
Dużo lepsze piwo od poprzednio próbowanego pilsa, jakbym miał porównywać do krajowych rzemieślników, to jest to solidna średnia półka.